„Dla mnie Graceland był jak dom rodzinny” – Danny Smith wspomina Elvisa Presley’a

Specjalnie dla bloga ELVIS: Promised Land – kuzyn Elvisa Presley’a o życiu za murami Graceland!

Danny Smith (na zdjęciu) przyszedł na świat w 1963 roku. Jest synem najbliższego kuzyna Elvisa Presley’a, Billy Smitha – syna najstarszego brata Gladys Presley (matki Elvisa).
Od wielu tygodni Danny Smith prowadzi kanał na YouTubie zatytułowany „Memphis Mafia Kid”, w którym wraz ze swoimi rodzicami opowiada historie, ciekawostki i anegdoty z życia u boku jednego z najsłynniejszych piosenkarzy XX wieku.
Niespełna dwa dni temu poprosiłem Danny’ego o krótką rozmowę dla naszego bloga. Zgodził się bez wahania i już dzisiaj mogę Wam z nieukrywaną radością zaprezentować wywiad jakiego na tym blogu jeszcze nie było!
Oto Elvis Presley i życie za murami Graceland widziane oczami… członka najbliższej rodziny króla rock’n’rolla!

Mariusz Ogiegło: Danny, pozwolę sobie zacząć w nietypowy sposób. Jakie jest Twoje pierwsze wspomnienie związane z Elvisem? (kiedy się urodziłeś on był już supergwiazdą)

Danny Smith: Cóż, jak zapewne wiesz byłem w pobliżu Elvisa i Graceland od urodzenia.Wydaje mi się, że pierwsze wspomnienie z nim związane jest z czasu kiedy miałem około dwóch lat. Już wtedy chciałem dla niego pracować tak jak mój tata I chłopcy. Był dla mnie jak superbohater.
Miałeś sześć lat gdy Elvis nakręcił swój ostatni film, „Change Of Habit”. Powiedz proszę czy kiedykolwiek towarzyszyłeś mu na planie filmowym?
Mieszkaliśmy z Elvisem w Kalifornii w czasie gdy kręcił kilka swoich filmów. Mama zna różne opowieści na temat wszystkich problemów w które wpadałem kiedy mieszkaliśmy z nim na Perugia Way w Bel Air. Ale nie, sam osobiście nigdy nie odwiedziłem go na planie filmowym.
Twoja pierwsza wizyta w Graceland? Jak ją wspominasz?
Graceland zawsze był częścią mojego życia. Kiedy przyjechałem tam pierwszy raz byłem niemowlęciem.
Elvis strzegł swojej prywatności i przez całe jego życie tylko nieliczne osoby wiedziały jak wygląda życie poza murami Graceland. Jakim domem był Graceland? Jak wyglądało życie w nim? Jak wyglądało dorastanie w jednej z najsłynniejszych posiadłości w USA u boku legendarnego Elvisa Presley’a?
Dla mnie Graceland był jak dom rodzinny. Nie różniący się niczym od domów innych krewnych. Było to wygodne miejsce. Trudno to wytłumaczyć ponieważ w pewnym sensie był to także świat fantazji. Każdy dzień był ekscytujący – jak mieszkanie w tematycznym parku dla dziecka. Nigdy nie wiedziałeś co przyniesie kolejny dzień. Przebywanie w otoczeniu Elvisa było niesamowitym przeżyciem. Dla mnie był nie tylko rodziną ale także gwiazdą i idolem. Mogłeś wyczuć jego obecność gdy wchodził do pokoju. To było wyjątkowe.
Wiele razy zadawałem to pytanie ale jeszcze nigdy osobie, która tak jak Ty jest spokrewniona z Elvisem. Jaką osobą prywatnie był Elvis? W jaki sposób lubił spędzać swój wolny czas po powrocie z planu filmowego, trasy koncertowej (w jaki sposób odpoczywał, relaksował się)? Rozmawiałeś z nim o jego filmach czy koncertach (opowiadał o tym innym członkom rodziny)?
Elvis był zabawny, szalony (w dobrym znaczeniu tego słowa), kochający i miał złote serce. Kochał rodzinę i lubił cieszyć się życiem. W wolnym czasie lubił jeździć na wózkach golfowych, motocyklach, koniach a nawet skuterach śnieżnych. Lubił też chodzić oglądać filmy, robić zakupy. I po prostu odpoczywać w domu.
Nigdy nie rozmawiałem z nim o jego filmach czy koncertach. Byłem wtedy bardzo młody. Ale dużo rozmawiał z moim tatą (Billy Smith na zdjęciu z Elvisem i Pułkownikiem Parkerem). Zawsze byli bardzo blisko.
Za kilka tygodni będą Święta Bożego Narodzenia. Wielokrotnie czytałem, że Elvis kochał Boże Narodzenie. Opowiedz proszę o Świętach z Elvisem, Świętach w Graceland? Jak wyglądały? Czy wspominasz w szczególny sposób prezent który dostałeś od Elvisa? (Ty podarowałeś mu jakiś z okazji Świąt)?
Święta Bożego Narodzenia zawsze były wyjątkowym czasem w Graceland. To był jego ulubiony urlop! Światła i dekoracje zawsze były magiczne. Pamiętam, że na jedno Boże Narodzenie podarowaliśmy mu leżak do biura, który bardzo mu się spodobał.
Materiały wideo na kanale Memphis Mafia Kid, które ukażą się w grudniu będą poświęcone właśnie historiom o Elvisie i Świętach w Graclenad.
Wiem, że w marcu 1974 roku uczestniczyłeś w koncercie Elvisa w Memphis. Miałeś wówczas tylko jedenaście lat. To musiało być wielkie przeżycie dla Ciebie. Opowiedz proszę o tym występie. Czy to był jedyny koncert Elvisa który widziałeś?
Byłem na kilku jego koncertach ale myślę, że ten z Memphis z 1974 roku był moim ulubionym. Bardzo ekscytujący dla dziecka w moim wieku. Fakt, że rodzina mojej mamy mogła pojechać tam z nami czynił go jeszcze bardziej wyjątkowym.
Za wykonany w trakcie koncertu w Memphis z marca 1974 roku utwór „How Great Thou Art” Elvis otrzymał nagrodę Grammy. Był z niej dumny? Pamiętasz by opowiadał o tym w domu? Jaką rolę w życiu Elvisa, w życiu waszej rodziny odgrywała muzyka gospel? Czy w domu (Graceland lub Los Angeles) Elvis często wracał do tej muzyki? Grywał ją?
O tak. Elvis był dumny ze swojego Grammy. Nie pamiętam co prawda by opowiadał o tym przy mnie ale jestem pewien, że było to coś czym podzielił się z moim tatą i chłopakami.
Elvis i nasza rodzina czerpali przyjemność z muzyki gospel. Przez lata słyszałem jak (Elvis, przyp.autor) śpiewał jakieś pieśni gospel w domu.
Istnieje dużo tzw. nagrań domowych Elvisa. Wiele z nich zostało jednak nagranych w Niemczech oraz Los Angeles. Nie ma ani jednego utworu nagranego w Graceland. Dlaczego? Czy słyszałeś Elvisa grającego/śpiewającego w Graceland?
Tak. W obu przypadkach. Czasami po prostu chodził nucąc lub śpiewając fragmenty różnych piosenek.
Pod domami (zarówno Graceland jak i tymi w Los Angeles) Elvisa zawsze było wielu fanów. Czy ich obecność była uciążliwa dla waszej rodziny, dla Elvisa czy wręcz przeciwnie? Jakie były jego relacje z fanami?
Nie. Nie była uciążliwa. Elvis kochał i doceniał swoich fanów. Elvis uwielbiał być Elvisem i zawsze mówił, że jego fani uczynili go tym kim jest. Byli dla niego jak przyjaciele, jak rodzina.
Od wielu osób współpracujących z Elvisem słyszałem, że miał doskonałe poczucie humoru. Czy żartował także w domu? Czy jest jakiś żart/zabawna sytuacja, którą wspominasz do dzisiaj?
Tak. Elvis był dość wyrazistą postacią i miał wspaniałe poczucie humoru. Uwielbiał żartować i szaleć. Zawsze było dużo śmiechu. Takich sytuacji jest naprawdę zbyt wiele aby wybrać ulubioną.
ElvisGolfCar W 1976 roku Elvis nagrywał w Graceland materiał na swoje ostatnie płyty. Byłeś wtedy w Graceland? Powiedz proszę czy masz jakieś wspomnienia związane z sesjami nagraniowymi w Jungle Room w Graceland? Kiedy, według Twojej wiedzy, zrodził się pomysł przeprowadzenia nagrań w Graceland?
Pamiętam te wszystkie ciężarówki ze sprzętem nagrywającym zaparkowane w podwórku. Wiedzieliśmy co się dzieje ale mogliśmy tylko przyglądać się temu z boku.
Wiem, że to bardzo osobiste pytanie. Kiedy I w jakich okolicznościach dowiedziałeś się o śmierci Elvisa? 16 sierpnia 1977 w Twoich wspomnieniach…
Pamiętam jak mój tata odebrał mnie na początku treningu z Graceland Junior High School. Patrząc na jego twarz mogłem się domyślić, że coś było nie tak. Od razu miałem złe przeczucie. Kiedy mi powiedział, początkowo myślałem, że chodzi o Vernona ponieważ był chory. Wtedy powiedział do mnie: 'nie. To był Elvis’. Wówczas nie mogłem tego po prostu zaakceptować. To był najgorszy dzień mojego życia.
Od wielu tygodni prowadzisz specjalny kanał na YouTubie – “Memphis Mafia Kid”. Opowiedz o nim. Skąd wziął się pomysł na jego stworzenie?
Cóż, od wielu lat przyjaciele ze społeczności Elvisa proszą mnie o napisanie książki. Ale to naprawdę nie dla mnie. Zawsze bardziej podobała mi się osobista możliwość opowiadania moich historii ludziom. Myślę, że jest to rodzaj bliższego związku i pomaga ludziom być bliżej wspomnień o Elvisie. Moja żona – to ona która zainspirowała mnie i zachęciła do uruchomienia kanału na YouTubie. Dla fanów, naszych dzieci i wnuków. Nie chcemy by te wspomnienia zostały utracone lub zapomniane. Na szczęście udało mi się nakłonić tatę, mamę i Joey’a (brata, przyp.autor) by dołączyli do mnie w tych filmach i podzielili się swoimi wspomnieniami. Z pewnością kanał stał się teraz rzeczą rodzinną. Cieszymy się bardzo z tego, że podoba się on fanom. Nasz kanał wciąż jest bardzo młody ale rośnie z każdym dniem. Doceniamy każdego kto go ogląda, lajkuje i subskrybuje. Mam nadzieję, że będziemy nad nim pracować jeszcze przez bardzo długi czas ponieważ pozostało jeszcze tyle historii do opowiedzenia!
Danny, to był dla mnie wielki zaszczyt. Dziękuję Ci za Twoje wspaniałe wspomnienia I Twój czas.
Dziękuje za rozmowę. TCB i Let’s Live Elvis!

* Wywiad przeprowadził Mariusz Ogiegło. Kopiowanie i wykorzystywanie całości lub fragmentów na innych stronach internetowych bez zgody autora zabronione!

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Warning: array_push() expects parameter 1 to be array, null given in /home/elvispro/domains/elvispromisedland.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-auto-translate-free/classes/class-wp-translatorea-connector.php on line 29