„Wszystkie rzeczy są możliwe… w Nashville”. W 50. rocznicę Maratonu w Nashville
50 lat Maratonu w Nashville
Dokładnie 50 lat temu, w czwartkowy wieczór 4 czerwca 1970 roku, Elvis Presley ubrany w niebieską koszulę z poszerzanymi rękawami, czarne spodnie przepasane szerokim pasem (podobnym do tego który zwykł nosić na scenie), buty w tym samym kolorze i wzorzystą apaszką swobodnie zawiązaną na szyi, przekroczył progi legendarnego dzisiaj Studia B w Nashville by rozpocząć kilkudniowe nagrania.
Czerwcową sesję z czasem zaczęto określać mianem najbardziej twórczej w całej jego karierze a na kartach historii zyskała sobie miano „Maratonu w Nashville”. A wszystko za sprawą ilości nagranego wówczas materiału. W przeciągu zaledwie pięciu wieczorów, Elvis w towarzystwie swojej nowej sekcji rytmicznej (na zdjęciu) zarejestrował aż trzydzieści cztery kompletne utwory!
Nagrane w tym czasie piosenki nie tylko pozwoliły mu godnie wejść w kolejną dekadę lecz także wytyczyły muzyczny szlak – nowe dojrzałe brzmienie, którym Elvis podążał odtąd już do samego końca, aż do finałowych nagrań w Jungle Room w Graceland.
„Maraton w Nashville” na stałe przeszedł do historii a pochodzące z niego utwory wypełniły tak wybitne albumu Presleya jak „That’s The Way It Is”, „Elvis Country”, „Love Letters From Elvis” a także częściowo „Elvis Now”.
Celebrując pół wieku od tamtych pamiętnych czerwcowych nocy w Nashville, zajrzyjmy za ich kulisy i przypomnijmy sobie historię zarejestrowanych w ich trakcie płyt.
THAT’S THE WAY IT IS (LSP – 4445) -> CZYTAJ TUTAJ!
ELVIS COUNTRY (LSP – 4460) -> CZYTAJ TUTAJ!
LOVE LETTERS FROM ELVIS (LSP – 4530) -> CZYTAJ TUTAJ!
(Info: Mariusz Ogiegło/Wattpad.com Tekst: fragmenty książki „Wszystkie płyty króla 1966-1977”)