„Wygląd salonu fryzjerskiego jest tak bliski temu z 1958 roku jak to tylko możliwe”

Rod Williamson, dyrektor Muzeum Fryzjerstwa w Fort Chaffee w specjalnym wywiadzie dla ELVIS: Promised Land

BarbeshopMuseum Nie ma wątpliwości, że najważniejszym miejscem w Stanach Zjednoczonych poświęconym Elvisowi Presley’owi jest muzeum otwarte w jego dawnej posiadłości – w Graceland.
Rezydencja piosenkarza to jednak nie jedyne miejsce do którego ściągają fani z całego świata. Wczoraj wieczorem miałem przyjemność odbyć krótką rozmowę z dyrektorem i kustoszem Muzeum Fryzjerstwa w Fort Chaffee, panem Rodem Williamsonem.
Muzeum mieści się dokładnie w tym samym miejscu, w którym 25 marca 1958 roku wojskowy fryzjer obciął włosy króla rock’n’rolla. W miejscu, z którego legendarny artysta powędrował do Armii a jego przeciwnicy zaczęli dopatrywać się końca jego kariery.
Pan Williamsom opowiedział pokrótce o historii tego miejsca, o tym dlaczego i z czyjej inicjatywy powstało i jakie atrakcje czekają w nim na zwiedzających. Mam nadzieję, że rozmowa będzie się Wam podobać a odwiedzając kiedyś USA zajrzycie do Arkansas i Fort Chaffee.

Mariusz Ogiegło: Szanowny Rob Williamson, zanim porozmawiamy o Elvisie Presley’u i Muzeum, którego jesteś dyrektorem powiedz proszę kilka słów o sobie. Gdzie dorastałeś? Jakiej muzyki słuchałeś jako dziecko/nastolatek? I… kim dla Ciebie jest Elvis Presley (powiedz proszę kiedy i w jakich okolicznościach po raz pierwszy spotkałeś się z jego muzyką)?
Rod Williamson: Mój pełny tytuł brzmi: Kustosz Okręgu Historycznego i Muzeów. Posiadam tytuł Kawalera (stopień naukowy, przyp.autor) w dziedzinie nauk humanistycznych z Historii/Interpretacji na Uniwersytecie w Arkansas – Fort Smith oraz Magistra sztuki historii Stanów Zjednoczonych na Arkansas Tech University-Russellville. Pochodzę z Fort Smith w Arkansas.

Jestem muzykiem. Gram na gitarze basowej Fender Bass. Jestem także założycielem Oreo Blue, zespołu bluesowego z zachodniego Arkansas. Spędziłem dwadzieścia pięć lat grając koncerty w Południowej i w Południowowschodnich Stanach Zjednoczonych. Występowałem na jednej scenie z B.B.Kingiem, Robertem Crayem, Coco Montoya, Johnny Johnsonem (pianistą Chucka Berry’ego), REO Speedwagon, 38 Special, The Dobbie Brothers i The Loverboy. To tylko imiona i nazwy kilku z nich.

Kiedy byłem młody słuchałem popularnej muzyki rockowej z lat 70-tych i początku lat 80-tych. Muzyka Elvisa Presley’a zawsze była obecna w moim życiu. Moi dziadkowie, którzy urodzili się pod koniec lat trzydziestych podobnie jak moi rodzice w połowie lat pięćdziesiątych, wszyscy oni byli fanami Elvisa. Mieli jego wszystkie 45’s z SUN i RCA. Słuchałem tych samych 45’s na początku lat 70-tych i bardzo je lubiłem. I nawet dzisiaj wciąż je mamy. Pamiętam także bardzo dobrze śmierć Elvisa i wszystkie hołdy (dosłownie „tribiute”) które po niej nastąpiły.
Muzeum Fort Chaffee Barbershop mieści się na terenie dawnego ośrodka szkoleniowego Amerykańskiej Armii, często kojarzonego dzisiaj głównie z uwagi na Elvisa Presley’a. A jaka jest historia tego miejsca? Z czyjej inicjatywy powstało to muzeum?
Muzeum Fryzjerstwa (Barbershop Museum) znajduje się na terenie FCRA. Zostało ono otwarte w roku 2008 głównie dzięki staraniom uczniów z zespołu szkół Forth Smith Public School. Te dzieci uzbierały 1,100,00 Dolarów by rozpocząć proces odrestaurowania. Dzisiaj mamy salon fryzjerski przywrócony do takiego jaki miał w 1958 roku kiedy Elvis otrzymał tutaj swoją wojskową fryzurę.

U.S. Army National Guard zachowała pozostałe 66,000 Akrów Fort Chaffee dla celów szkoleniowych.
Czy jest to muzeum poświęcone jedynie Elvisowi?
Nie. Ze względu na zapisy prawne nie możemy nawet promować tego miejsca ani imieniem ani wizerunkiem Elvisa.
Fort Chaffee to nie jedyne miejsce w Arkansas związane z Elvisem Presley’em. Słyszałeś o innych związkach piosenkarza z tym regionem?
Tylko w pewnym stopniu. Wiem, że grał w tym regionie jakieś koncerty.
Wspomniałeś, że obecnie wnętrza wyglądają dokładnie tak jak w 1958 roku kiedy przybył tam Elvis. W jaki sposób udało się je odtworzyć? Jakie pamiątki z wizyty słynnego piosenkarza można tam dzisiaj znaleźć? Jak udało Ci się dotrzeć do tych eksponatów?
Wygląd salonu fryzjerskiego jest tak bliski temu z 1958 roku jak to tylko możliwe. W procesie restauracyjnym pomocne były zdjęcia i materiały filmowe ze strzyżenia (Elvisa, przyp.autor). Niestety, nie mamy żadnych pamiątek należących do Elvisa.
Powiedz proszę, czy zbierając eksponaty do muzeum spotykałeś (Ty lub inni pracownicy muzeum) ludzi, którzy pamiętali wizytę Elvisa w Fort Chaffee? Czy usłyszałeś od nich jakieś ciekawe historie dotyczące tamtych wydarzeń (czy to prawda, że wdowa po fryzjerze Jamesie Petersonie zachowała maszynkę, którą zostały ścięte włosy Presley’a)? Jeśli tak proszę podziel się nimi. Jak wspominają Elvisa?
Mamy tutaj zwiedzających z całego świata, którzy mają do opowiedzenia różne historie – widzieli koncerty Elvisa, byli w Graceland i tym podobne. Jimmy Don Peterson, syn Jamesa Petersona także jest fryzjerem. Z okazji przypadającej w marcu rocznicy (strzyżenia Elvisa, przyp.autor) organizujemy „dzień strzyżenia” w trakcie którego każdy odwiedzający który wcześniej się zapisze otrzymuje od Jimmiego darmowe ścinanie włosów na fryzurę wojskową.
Jimmie wciąż posiada dwie pary maszynek do strzyżenia, którymi zostały ścięte włosy Elvisa.
Chciałbym jeszcze wrócić do wydarzeń z 25 marca 1958 roku. Elvis stawił się w Fort Chaffee wraz z innymi żołnierzami u wojskowego fryzjera. Żaden z tych żołnierzy jednak (ani żaden piosenkarz przed Elvisem i po nim) nie wzbudził takiej sensacji. Każdy ruch fryzjera był dokładnie fotografowany i pokazywany w amerykańskich stacjach telewizyjnych. Na czym Twoim zdaniem polegał ten fenomen? Czy była to część marketingu czy może obcięcie Elvisowi włosów miało (dla opinii publicznej) wymiar symboliczny (zaledwie kilka lat wcześniej publicznie palono i niszczono jego płyty)? Czy oczekiwano, że wraz ze ścięciem włosów Elvisowi (i powołaniem go do wojska) skończy się rock’n’roll?
Dokumentacja przybycia, wszystkich ruchach czy zrobieniu Elvisowi fryzury była możliwa tylko dlatego, że biuro prasowe Fort Chaffee wyraziło na to zgodę. Fort Hood w Teksasie nie zezwolił już na taki sam dostęp jak Fort Chaffee.
W 1958 roku Elvis Presley był gwiazdą rock’n’rolla a jego przyjęcie do wojska i wykonanie fryzury były nowymi wydarzeniami wartymi odnotowania w popkulturze. Jednak w większości przypadków Elvis chciał być zwyczajnym żołnierzem i wykonywać swoje obowiązki tak jak wszyscy inni.
Powiedz proszę, na czym Twoim zdaniem, polegał fenomen Elvisa Presley’a? Rozmawiamy prawie pięćdziesiąt lat po wizycie Elvisa w Fort Chaffee a w miejscu, w którym zostały obcięte mu włosy znajduje się obecnie muzeum wciąż odwiedzane przez fanów… Nie ma chyba drugiego takiego artysty na całym świecie…
Elvis był królem rock’n’rolla. Pojawił się na scenie we właściwym miejscu i w odpowiednim czasie. Miał masowy odbiór i bardzo dużą liczbę fanów. Jego wczesne nagrania przetrwały próbę czasu. Dla tych dojrzałych już dzisiaj wielbicieli, z lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, obraz z jego strzyżenia włosów jest równie symboliczny i niezapomniany jak pierwszy występ The Beatles u Eda Sullivana w 1964 roku. Ciągle pozostaje żywy w pamięci popkultury.
BarbershopMuseum
Fort Chaffee Muzeum to nie tylko zwyczajne muzeum w którym można oglądać eksponaty. Powiedz proszę czy dzisiaj wciąż można obciąć tam włosy? Czy ludzie, szczególnie fani Elvisa chcą mieć obcięte włosy w miejscu, w którym zostały one ścięte ich idolowi?
Tak jak wspomniałem. Raz w roku, w marcu, organizujemy „dzień strzyżenia” w trakcie którego zwiedzający otrzymują wojskową fryzurę.
W marcu 2015 roku minie sześćdziesiąt lat od wizyty Elvisa w Fort Chaffee. Powiedz czy muzeum planuje jakieś specjalne wydarzenia z tej okazji?
25 marca 2018 będzie sześćdziesiątą rocznicą przyjęcia Elvisa w Fort Chaffee i jego strzyżenia. Planujemy przygotować i upamiętnić to epokowe wydarzenie.
Dziękuję za tą rozmowę.

* Kopiowanie i wykorzystywanie całości lub części wywiadu na innych stronach internetowych bez zgody autora-zabronione!
** Za pomoc w przeprowadzeniu wywiadu dziękuję Tedowi Hutchensowi

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *