Siedem lat z blogiem ELVIS: Promised Land!

Kolejne urodziny naszego bloga

Co roku, mniej więcej o tej samej porze, powtarzam w tym miejscu, że blog ELVIS: Promised Land miał być tylko krótką przygodą. Stroną założoną niejako na próbę w której początkowo nie pokładałem zbyt wielkich nadziei. Szczęśliwie życie potoczyło się tak, że mogę Wam, Drodzy Czytelnicy, opowiadać tą historię już od… siedmiu lat! Dokładnie tyle czasu minęło od chwili gdy jeszcze pod adresem gregnolan.interia.pl umieściłem pierwszy, powitalny wpis. Od tamtej pory tak wiele się wydarzyło.

Tylko w przeciągu ostatnich kilku miesięcy pod tym adresem internetowym udało się spełnić kolejne piękne i wielkie marzenia. Bo już w pierwszych dniach stycznia w tym miejscu dane było mi opublikować wywiad z Ronniem Tutt – perkusistą i członkiem grupy TCB Band. A zaledwie kilka tygodni później swoimi wspomnieniami podzielił się z nami James Swienski, który spotkał Elvisa w 1965 roku. Niedługo potem dane było mi przeżyć jedną z najważniejszych rozmów w moim życiu (jedno z tych wydarzeń, których kulisy i ranga powodują, że pozostaje z człowiekiem na całe życie) – wywiad z Priscillą Presley, byłą żoną Elvisa Presleya.

Minione miesiące to także kilka mam nadzieję interesujących cykli i kącików takich jak chociażby „The Memphis Waltz” dedykowanych nagraniom domowym Presleya. Ale rok 2018 na ELVIS: Promised Land to przede wszystkim program NBC TV Special, którego 50-ta rocznica powstania mija w tym roku. Z tej okazji zaprezentowałem Wam obszerny tekst „If I Can Dream…”, którego dokończenie pojawi się na blogu za kilkanaście tygodni (niestety, w ostatnim czasie na pasję/hobby i jej zgłębianie mam o wiele mniej czasu niż mógłbym sobie tego życzyć).

Opinie, recenzje, relacje z wydarzeń poświęconych Elvisowi (a tych w tym roku w naszym kraju nie brakuje), newsy to wciąż numer jeden na naszym blogu. Jestem bardzo szczęśliwy z faktu, że publikowane tutaj materiały trafiają z czasem na poważne portale internetowe takie jak Interia.pl, MTV24 czy do prasy – Muzyczne Brzmienia gdzie mogą cieszyć jeszcze większe grono fanów Elvisa i melomanów z całej Polski.

ELVIS: Promised Land to wciąż, niezmiennie przez siedem lat, niezwykli ludzie dzięki którym spełniają się marzenia (Marcin Życzyński – na pierwszym spotkaniu autorskim w Wadowicach usłyszałeś o moim marzeniu zrobienia wywiadu z członkami TCB Band. Dzięki Tobie marzenie się spełniło! Ba, sprowadziłeś TCB do Polski!), którzy czuwają nad tym by blog funkcjonował bez zarzutu od strony technicznej (Paweł Konicki – gdy ja panikowałem Ty po prostu ze stoickim spokojem zrobiłeś swoje i przeniosłeś blog na inny serwer. Dzięki piękne) i Wy, którzy każdego dnia zaglądacie pod ten adres by znaleźć kolejną porcję informacji na temat naszego idola. To wy dodajecie energii każdego dnia, to Wy potraficie zaskoczyć tak niezwykłą nominacją i jeszcze większym wyróżnieniem w postaci trzeciego miejsca w plebiscycie „Osobowość Roku” w kategorii Kultura w powiecie Wadowickim. I to właśnie dla Was powstają kolejne posty.
Nasz blog (wciąż i niezmiennie – nasz) to także instytucje, firmy, wydawnictwa, z którymi jest mi dane współpracować od wielu miesięcy, a czasami i lat – JVS Group Poland (to głównie w tym roku), Sony Legacy Poland, Interia.pl, MTV24, Muzyczne Brzmienia i PTAAK i wiele wiele innych.
Dziękuję Wam wszystkim za to siedem pięknych, muzycznych lat. Za każde spotkanie, rozmowę, dobrą radę, opinię czy zaproszenie do rozmowy w mediach (w tym miejscu szczególne ukłony w kierunku Pawła Bączkowskiego).

Urodziny to także czas kiedy powinno się podzielić planami na przyszłość… No cóż, jak wspomniałem wyżej, w ostatnim czasie czasu na rozwijanie swojej pasji mam o wiele za mało niż mógłbym sobie tego życzyć, więc planów (publicznie bo prywatnie robię to w każdej wolnej chwili, heh) snuć wielkich nie będę. Przede wszystkim chciałbym ukończyć projekty nad którymi pracuję, w tym tekst o programie NBC TV Special. Mam w planach także kilka nowych wywiadów… A ile uda się zrealizować? Czas pokaże. Jedno jest pewne – blog ELVIS: Promised Land wciąż będzie istniał i działał.