Zmarł Tom Moffat, organizator hawajskich koncertów Elvisa Presley’a
Legendarny promotor i przyjaciel Elvisa Presley’a nie żyje…
Tom Moffatt (przez przyjaciół pieszczotliwie nazywany Wujkiem Tomem. Na zdjęciu z Elvisem w 1962 roku) zmarł w poniedziałek wieczorem w wieku 85.lat. Moffatt był jedną z najbardziej wpływowych postaci na Hawajach (choć na świat przyszedł w Detroit).
Swoją bogatą karierę rozpoczynał w latach pięćdziesiątych jako DJ radiowy („był częścią hawajskiego radia„, jak można przeczytać we wspomnieniowych artykułach). Później zajął się organizacją koncertów, czym z resztą zajmował się do końca swojego życia. Dla wielu był także częścią historii hawajskiego rock’n’rolla. W latach pięćdziesiątych był mocno zaangażowany w promocję tego gatunku w Civic Auditorium.
Przez dziesiątki lat pracował z największymi nazwiskami show biznesu. Wystarczy wspomnieć takie nazwiska jak Sam Cooke, Stevie Wonder, Elton John, The Rolling Stones, Led Zeppelin czy Michael Jackson. Dla nas, fanów Elvisa Presley’a zostanie zapamiętany najbardziej ze swojej współpracy z królem rock’n’rolla. Bo pamiętać należy, że to właśnie Tom Moffatt jako pierwszy nadał płytę Elvisa na Hawajach i to on zapowiedział Presley’a podczas jego pierwszego hawajskiego występu w 1957 roku.
Ale to nie koniec. Po wyjściu Elvisa z wojska w 1960 roku Moffatt zaangażował się w pomoc przy organizacji wszystkich koncertów piosenkarza na Hawajach począwszy od pamiętnego show w Pearl Harbor aż po satelitarny „Aloha From Hawaii” ze stycznia 1973 roku!
„Od czasu gdy Elvis przybył na Hawaje poczuł od ludzi że jest kimś wyjątkowym„, mówił w jednym z wywiadów Tom Moffatt. „On kochał ludzi. Kochał Hawaje„.
Niemal do samego końca Tom Moffatt pracował w radiu. Ostatni raz na antenie gościł… dwa miesiące temu. Żegnając go, dyrektor stacji, Adam Carr, powiedział: „(Tom Moffatt, przyp.autor) był większy niż życie. Ten facet znał Elvisa! Rozumiesz o czym mówię? Znał Elvisa Presley’a!„.
Z kolei jeden z słuchaczy radiowych wyznał na antenie: „pamiętam jak siedziałem blisko niego podczas koncertu Elvisa na Hawajach – dwie legendy. Tęsknię za nim. Będę za nim płakał przez kilka dni tak jak płakałem kiedy odszedł Elvis„…
(info: Elvis Information Network/Mariusz Ogiegło)