„Memphis Waltz” – prywatne nagrania Elvisa Presleya i ich historia
Domowe nagrania Elvisa Presleya i ich historia. Część 7
Każda piosenka, każda kompozycja ma swoją historię. Czasami kompozytorzy pisząc tekst dzielą się ze słuchaczami swoimi osobistymi przemyśleniami i przeżyciami. Czasami autorzy muzyki poprzez dźwięki starają się pokazać emocje czy zjawiska przyrodnicze, które ich zainspirowały. A czasami jest też tak, że zaśpiewana przez kogoś piosenka przywołuje radosne chwile i piękne wspomnienia.
I o takim właśnie wykonaniu chciałbym opowiedzieć Wam dzisiaj, w kolejnej odsłonie cyklu „Memphis Waltz”.
To było popołudnie – wiele lat temu. W radiu usłyszałem piosenkę „Spanish Eyes” (wówczas chyba nawet nie wiedziałem, że taki był tytuł tego nagrania). Zauroczyła mnie. Brzmienie gitary akustycznej i ten wokal Elvisa. Przez kilka dni chodziłem po domu i nuciłem zapamiętany fragment. Piosenki nie miałem wówczas na żadnej płycie a tzw. 'odpalenie’ jej z YouTuba również było niemożliwe bo Intetrnet nie był w tamtym czasie rzeczą tak powszechną jak dzisiaj (ktoś z domowników nawet zapytał mnie dlaczego po prostu nie puszcze tej piosenki, skoro „tak za mną chodzi”). A ponieważ był to grudzień to całej sytuacji musiał się przyglądać także Św. Mikołaj ponieważ dokładnie 6 grudnia pod poduszką znalazłem płytę CD… „Good Times”. To moje wspomnienia…
Jakiś czas później natomiast usłyszałem „Spanish Eyes” w zupełnie innej wersji. To było nagranie domowe z połowy lat siedemdziesiątych. Piosenka została zarejestrowana z 3/4 listopada 1973 roku w domu należącym do ochroniarza i przyjaciela Elvisa, Sama Thompsona. Posiadłość mieściła się pod adresem 1317 Favell Drive. W tamtym czasie Presley spotykał się z siostrą Sama, Lindą. „Elvis i Linda wpadli by odwiedzić mnie w domu, który (Elvis, przyp.autor) dla mnie kupił. Grałem wtedy na starej gitarze, Gibsonie, którego (Elvis, przyp.autor) mi podarował. Zaczął grać i śpiewać„, opowiadał mi Sam Thompson kiedy rozmawiałem z nim wiele lat później. We wspólnym muzykowaniu udział wzięli także członkowie rodziny ochroniarza – Louise Thompson (jego żona) oraz Margie i Sanford Thompson (rodzice). Elvisowi towarzyszył m.in jego przyrodni brat, Ricky Stanley. Temu rodzinnemu jam session przysłuchiwał się także pies Lindy i Sama – Dusty.
Miesiąc później po opisywanych wydarzeniach, w nocy z 16/17 grudnia 1973 roku Elvis nagrał profesjonalną wersję ballady „Spanish Eyes” w legendarnym dzisiaj STAX Studio.
Wykonywana wielokrotnie przez Elvisa podczas koncertów, w domowym zaciszu i w końcu w studiu nagraniowym piosenka „Spanish Eyes” została skomponowana przez Berta Kaempferta (niemieckiego dyrygenta orkiestr big bandowych oraz autora m.in wielkiego hitu Franka Sinatry – „Strangers In The Night”) w 1965 roku. Pierwotnie jego instrumentalna kompozycja nosiła tytuł „Moon Over Naples” i powstała z myślą o płycie „The Magical Music Of Faraway Places”.
SPANISH EYES – ELVIS PRESLEY (NAGRANIE DOMOWE. LISTOPAD 1973)
MOON OVER NAPLES – BERT KAEMPFERT & HIS ORCHESTRA (1965)
(info:The Roots Of Elvis/YouTube/Mariusz Ogiegło)