W 13.rocznicę powstania Alei im.Elvisa Presley’a w Krakowie…
Rocznicowe uroczystości w Krakowie
Jedyna w Polsce Aleja im.Elvisa Presley’a mieści się w Krakowie, w tamtejszej dzielnicy Podgórze na Skałach Twardowskiego. Liczy sobie około 300 metrów i zajmuje część dawnej ulicy Jana Pietrusińskiego. Jeszcze dłuższa od samej alei jest jej historia. Jak głosi bowiem miejscowa opowieść, fani króla rock’n’rolla, spotykali się na tych terenach już w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. A na spotkania przynosili tabliczkę z napisem „Aleja Elvisa Presley’a”.
Formalnie jednak nazwa ta zaczęła obowiązywać dopiero od 2003 roku kiedy to Rada Miasta Krakowa ostatecznie zdecydowała przyjąć wniosek Polskiego Stowarzyszenia Wychowania Pozaszkolnego, Królewskiego Klubu Elvisa „Good Luck Charm” i Komitetu Organizacyjnego „Aleja Elvisa Presleya”. Wnioskodawcy uważali, że zaistniała potrzeba „przypomnienia młodzieży o istnieniu wzorów alternatywnych dla obecnie lansowanych przez światowy show-biznes oraz przymioty samego Elvisa: połączenie talentu, pracowitości i bezinteresownej życzliwości dla ludzi, patriotyzm i niespotykana filantropia oraz ponadczasowe walory artystyczne jego muzyki„.
Uroczyste otwarcie Alei im. Elvisa Presley’a odbyło się jesienią 2003 roku. Dwa lata później, w czerwcu 2005 roku, z okazji Dni Muzyki w Krakowie, odsłonięto na niej pomnik artysty wykonany przez Jerzego Bratańca.
Za tydzień, 18 czerwca br, w trzynastą rocznicę powstania Alei im.Elvisa Presley’a, w Kościele Św. Krzyża w Krakowie o godzinie 18:00 odbędzie się uroczysta Msza Św., którą poprowadzi ks. Infułat Jerzy Bryła. O oprawę muzyczną wydarzenia zadba Mikołaj Blajda, syn pomysłodawcy i przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego „Aleja Elvisa Presley’a”, Jana Blajdy.
Uroczystości obejmie swoim honorowym patronatem Przewodniczący Rady M.Krakowa Bogusław Kośmider.
Wszystkich chętnych gorąco zachęcam do udziału.
(info: FC Always On My Mind/Muzyka Onet.pl/Polska Niezwykla.pl/Mariusz Ogiegło)
Tak czytam tego „newsa” i sam nie wiem czy się śmiać, czy może „płakać”?
To co poniektórzy robią, czynią z naszym idolem zaczyna budzić po prostu niesmak.
Msza święta w intencji, z okazji rocznicy powstania pomnika? To jest groteskowe i znowu wykoślawia wizerunek Elvisa Presleya w naszym kraju.
Co my robimy najlepszego przez to z człowiekiem, o którym trzeba i należy PO PROSTU pamiętać? Msza świętą, patronat honorowy nad tym wszystkim Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa?
Panie Bogusławie Kośmider, kiedy i czy w ogóle był Pan przy tym pomniku naszego idola?
Nie wstyd Panu jako jednemu z włodarzy królewskiego miasta Krakowa, że to miejsce jest tak zdewastowane? Płacąc podatki w tym mieście oczekiwałbym wyremontowania pomnika, zabezpieczenia go przed wandalami, a nie jakiś tam ”patronacik honorowy”.
…a może to też już przejaw „dobrej zmiany” 🙂
Fakt, osobiście również uważam, że znacznie lepszym pomysłem uczczenia rocznicy powstania alei od Mszy Św byłyby np. jakiś koncert czy spotkanie na jej terenie właśnie… Tym samym byłby to doskonały pretekst by zwrócić uwagę na to jak bardzo to miejsce jest zaniedbane w ostatnim czasie… A tak? Chyba że Msza jest tylko jedną z części całych obchodów ale i tak moim zdaniem wszystkie wydarzenia powinny koncentrować się wokół Alei i pomnika…
Msza, jeśli już to może jednak 16 sierpnia?
Inaczej trąci to bałwochwalstwem.
Pamiętam jak odsłaniano ten dość dla mnie
kontrowersyjny wizerunek Elvisa lata temu,
koncert Bożyka, sporo ludzi, piękna pogoda itp,
a także to jak wyglądał zeszłego lata
gdy tam zabrałem znajomych w naiwności swej
niesprawdziwszy wcześniej co tam zastaniemy.
Ubazgrany niebieską farbą bez podpisu z brązu ,
( bo był on niezbędny dla złomiarzy w nieustannej zamianie
wszystkiego co metalowe na C2H5OH ) – WYGLĄDAŁ STRASZNIE.
Nie wiem jak jest teraz ale nie mam większych złudzeń.
I nie mam ochoty tego sprawdzać.