Krakowska grupa „Elvis ’56” wystąpi w Bad Nauheim
Krakowski zespół będzie reprezentował Polskę na 18. Europejskim Festiwalu Elvisa Presleya
Pozostając jeszcze na moment w duchu zbliżającej się rocznicy śmierci Elvisa Presleya warto również przypomnieć o kilku ważnych wydarzeniach, które będą jej towarzyszyć.
Otóż, w dzień rocznicy, 16 sierpnia, krakowscy fani piosenkarza spotkają się pod jego pomnikiem a następnie wezmą udział w spotkaniu lokalnego fanklubu, które odbędzie się w hostelu na wodzie Marta.
Nieco ponad tydzień później natomiast, 24 sierpnia, w Rzeszowie odbędzie się koncert „Welcome To My World – Elvis Presley Symfonicznie” w trakcie którego usłyszymy niezapomniane przeboje króla rock’n’rolla w wykonaniu Marcina Życzyńskiego i Orkiestry symfonicznej Filharmonii Podkarpackiej. To piękne muzyczne wydarzenie poprowadzi dziennikarka Radia RAM, Monika Jaworska.
Mniej więcej w tym samym czasie, 26-27 sierpnia, w warszawskiej restauracji Hard Rock Cafe odbędzie się dwudniowy „Elvis Rocks Festival” czyli dwudniowe wybory najlepszego impersonatora Elvisa.
Tyle w Polsce ale nie o Polsce jeśli chodzi o czterdziestą drugą rocznicę śmierci Elvisa.
17 sierpnia br. (o godzinie 15: 30) bowiem krakowski zespół „Elvis ’56” jako pierwszy i jedyny będzie reprezentował nasz kraj podczas 18. Europejskiego Festiwalu Elvisa Presleya w Bad Nauheim (mieście, w którym Elvis mieszkał w trakcie pełnienia służby wojskowej). Muzycy wystąpią w finale muzycznego konkursu i powalczą o tytuł najlepszego Interpretatora Muzyki Elvisa w 2019 roku.
Przypomnę tylko, że grupę „Elvis ’56” tworzy piątka utalentowanych instrumentalistów i wokalistów (Szczepan Sollich, Marcin Sonnenberg, Grzegorz Kuś, Marek Piotrowicz i Grzegorz Bębenek) zafascynowanych twórczością Elvisa Presleya a także pozostałych pionierów rock’n’rolla (takich jak Chuck Berry czy Jerry Lee Lewis).
Repertuar ich koncertów obejmuje przede wszystkim kompozycje i przeboje Presleya wylansowane przez niego w latach pięćdziesiątych i z początkiem lat sześćdziesiątych. A pasja, profesjonalizm i młodzieńcza ekspresja z jaką wykonują takie hity jak „Don’t Be Cruel”, „Heartbreak Hotel” czy „Such A Night” sprawia, że każdy kto posłucha ich choć przez chwilę, natychmiast przenosi się w czasie do szalonej, złotej ery rock’n’rolla.
A czy niemiecka publiczność również da się zaprosić w tą magiczną podróż i zareaguje podobnie na poczynania Krakowian jak polscy fani? Mam nadzieję, że TAK! „Elvis ’56” życzymy Wam powodzenia i czekamy na relację z Festiwalu. I oczywiście… Tylko na bardzo pozytywne informacje!
„DON’T BE CRUEL” – ELVIS ’56
(info: Elvis ’56/Stowarzyszenie Elvis Lives/Polska Mafia EP/Mariusz Ogiegło)