LOVING YOU – Let’s have a party
LOVING YOU
– let’s have a party –
(część 4)
Mariusz Ogiegło
Lonesome Cowboy
Następnego dnia po koncercie, żegnany przez grupę około stu wielbicieli wyczekujących go przed wejściem do Captain Shreve Hotel (a także kilkunastu próbujących zapewnić mu właściwą ochronę policjantów oraz pracowników hotelu), Elvis opuścił Shreveport i wrócił do Memphis.
Wyjeżdżając z miasta piosenkarz zamykał kolejny, niezwykle istotny rozdział w swojej dotychczasowej karierze, bo jak można przeczytać na oficjalnej stronie Graceland, „choć 'Louisiana Hayride’ nie uczyniła go powszechnie znanym to pomogła mu dotrzeć do wielu nowych odbiorców, a to z kolei pomogło mu w jego dalszej karierze„.
Nie licząc gościnnego występu w programie „Holiday Hop” Winka Martindale’a, emitowanym przez lokalną telewizję z Memphis, KLAC-TV, 31 grudnia, koncert w Shreveport okazał się ostatnim tak dużym wydarzeniem w przełomowym, niezwykle intensywnym i naznaczonym sukcesami 1956 roku.
Po wielu miesiącach spędzonych w trasie koncertowej, studiach nagraniowych i telewizyjnych, Presley jechał nareszcie do domu, gdzie mógł spędzić trochę czasu z rodziną i przyjaciółmi, za czym tęsknił i o czym otwarcie mówił podczas spotkań z dziennikarzami.
Kiedy w maju 1956 roku Lindy Shannon z radia WKBH zapytał go o to co robi w wolnym czasie, Elvis bez namysłu odpowiedział: „Nie mam go„, po czym dodał: „Ale kiedy już go mam, zawsze staram się wracać do domu, do moich bliskich„.
W tej samej rozmowie, wyznał również, że gdy znajdzie chwilę dla siebie, bardzo lubi uprawiać sport. „Jeżdżę trochę na nartach wodnych, lubię footbool i boks„, mówił.
Ostatnie dni 1956 roku upłynęły mu jednak na przygotowaniach i celebrowaniu Świąt Bożego Narodzenia, które po raz ostatni spędził z bliskimi w domu przy Audubon Drive w Memphis.
Do pracy wrócił tuż po Nowym Roku.
Zanim jednak zaczął wypełniać swoje artystyczne zobowiązania wynikające z wcześniej zawartych kontraktów, musiał wypełnić obowiązek względem ojczyzny.
4 stycznia 1957 roku, Elvis stawił się w Szpitalu Weteranów im. Kennedy’ego w Memphis by przejść rutynowe badania lekarskie potwierdzające jego zdolność do odbycia służby wojskowej. Badania przeprowadził doktor Leonard Glick.
Kilka godzin później natomiast, Presley i członkowie jego zespołu byli już w drodze do Nowego Jorku. „Wsiedliśmy z nim do pociągu i pojechaliśmy do Nowego Jorku gdzie mieliśmy wystąpić po raz trzeci i ostatni w programie 'Ed Sullivan Show’„, opowiadał Scotty Moore. „To była długa podróż z przesiadką w Waszyngtonie. […] Na miejsce dotarliśmy w sobotę wczesnym rankiem a później udaliśmy się do Maxine Elliot Hotel na próby„.
Pomimo iż dotychczasowe występy Elvisa w programach Eda Sullivana gromadziły przed telewizorami rekordową, wielomilionową widownię to za każdym razem spotykały się również z olbrzymią falą krytyki. Szczególnie ze strony starszego pokolenia, które w scenicznym zachowaniu Presleya dopatrywało się nawet „negatywnego wpływu na amerykańską młodzież„.
Chcąc więc tym razem uniknąć kolejnych krytycznych nagłówków w prasie i szeroko pojętego skandalu obyczajowego, cenzorzy stacji CBS emitującej widowisko, nakazali kamerzystom pokazywać Elvisa tylko od pasa w górę.
„Tej nocy, już podczas właściwego pokazu, Sullivan wykorzystał wszystkie możliwe środki ostrożności„, ciągnął swoje wspomnienia Moore. „W trzech oddzielnych występach zagraliśmy siedem piosenek, w tym 'Heartbreak Hotel’, 'Love Me Tender’ i 'Too Much’ z naszego ostatniego singla. Aby udobruchać krytyków kamerzyści otrzymali polecenie filmowania Elvisa od pasa w górę gdy tylko będą mieli wrażenie, że porusza biodrem lub nogą„.
Oprócz wymienionych przez legendarnego gitarzystę utworów, w programie wybrzmiały także „Hound Dog”, „Don’t Be Cruel”, „When My Blue Moon Turns To Gold Again” oraz „Peace In The Valley”.
Ten ostatni tytuł – stary hymn gospel napisany przez pastora Thomasa A.Dorseya, Elvis wykonał z myślą o obywatelach Węgier, którzy 23 października 1956 roku podjęli zbrojną próbę obalenia panującego w kraju reżimu komunistycznego. Niestety, zryw znany dzisiaj jako Powstanie Węgierskie z 1956 roku lub Rewolucja z 1956, został brutalnie stłumiony przez Armię Radziecką po zaledwie dwóch tygodniach, 10 listopada 1956 roku.
Świadomy niezwykle trudnej sytuacji w jakiej po nieudanym powstaniu znaleźli się mieszkańcy kraju, Elvis poprosił Eda Sullivana by ten w jego imieniu zwrócił się do widzów z prośbą o przekazywanie darowizn na rzecz węgierskich działań humanitarnych.
Na odzew nie trzeba było czekać długo.
Szacuje się bowiem, że podczas programu zebrano aż dwadzieścia pięć milionów franków szwajcarskich!
Węgrzy, wdzięczni za poparcie ich antyradzieckiej rewolucji, uhonorowali Elvisa nazywając jego imieniem jeden z parków w stolicy kraju, Budapeszcie.
I choć opisany wyżej powód był prawdopodobnie jedynym dla którego Elvis zaśpiewał przed kamerami „Peace In The Valley”, to po latach, na łamach różnych opracowań, zaczęto się zastanawiać czy wykonanie tej pieśni nie miało również na celu ocieplić wizerunku Presleya w oczach amerykańskiego społeczeństwa.
„Peace In The Valley”, podobnie jak każda zaśpiewana przez Elvisa tego wieczora piosenka, wzbudziła gorący aplauz zebranej w studiu widowni.
Na zakończenie programu, który obejrzało blisko pięćdziesiąt pięć milionów Amerykanów, Sullivan poinformował widzów, że był to ostatni występ Elvisa w jego programie i zdradził, że za kilka dni piosenkarz rusza do Hollywood kręcić swój nowy film. „Chciałbym powiedzieć Elvisowi oraz całemu krajowi, że to porządny i dobry chłopak„, zwrócił się do stojącego obok ze skromnie opuszczoną głową Presleya. „Gdziekolwiek się udasz Elvis, będą z tobą ludzie, którzy są po twojej stronie. Chcę żebyś wiedział, że nigdy nie mieliśmy w naszym programie przyjemniejszego spotkania z tak wielkim nazwiskiem jak dzisiaj z tobą„.
Po zakończonych nagraniach, Elvis wrócił nocnym pociągiem do Memphis, by następnego dnia świętować z bliskimi swoje dwudzieste drugie urodziny.
CZĘŚĆ 1 CZĘŚĆ 2 CZĘŚĆ 3 CZĘŚĆ 4 CZĘŚĆ 5 CZĘŚĆ 6 CZĘŚĆ 7 CZĘŚĆ 8 CZĘŚĆ 9 CZĘŚĆ 10 CZĘŚĆ 11
CDN.