FLAMING STAR – wymagająca rola dla Presleya

FLAMING STAR
– wymagająca rola dla Presleya –
(Część 8, ostatnia)

Mariusz Ogiegło

Flaming Star

Nakręcony w nieco ponad czterdzieści dni „Flaming Star” wszedł na ekrany amerykańskich kin w grudniu 1960 roku. Jego premierę zaplanowano tak, by jak pisze Jerry Hopkins w książce „Elvis. Król Rock’n’Rolla” zdążyć przed bożonarodzeniową przerwą w szkołach. „Tą strategię stosował też przy kolejnych produkcjach (innym elementem było unikanie wywiadów)„, wyjaśniał autor. „W 1960 roku Parker odbierał miesięcznie trzydzieści tysięcy listów od fanów (na świecie funkcjonowało już wtedy pięć tysięcy fanklubów Elvisa Presleya) i wiedział, że wielu autorów tych listów chodzi wielokrotnie na każdy film z ich idolem. By im to ułatwić, wejście na ekrany kolejnych tytułów synchronizowano z wakacjami i szkolnymi feriami„.

Pierwsze przedpremierowe pokazy nowej produkcji 20th Century Fox odbyły się jednak już 23 listopada w Loyala Theater w Westchester w Kalifornii oraz dwa dni później w Academy Theater w Inglewood, gdzie widzowie mogli po raz pierwszy i jak się szybko okazało, ostatni zobaczyć i usłyszeć Elvisa śpiewającego nie dwie a wszystkie cztery zarejestrowane do filmu piosenki.

Tytułowe „Flaming Star” wybrzmiało już w trakcie napisów początkowych. „A Cane And A High Starched Collar” zaledwie kilka minut później a „Britches” w scenie w której Elvis i wcielający się w postać Clinta Burtona, Steve Forrest jadą konno i rozmawiają o Roslyn Pierce (granej przez Barbarę Eden). Kreowany przez Presleya Pacer nazywa ją wówczas dziewczyną w spodniach. I być może dlatego też ktoś uznał, że tekst „Uważaj na dziewczynę w spodniach. Yo-di-o-di-o. Nigdy nie ufaj też dziewczynie w spodniach” wyśpiewany przez Elvisa, będzie pasował do powyższej sekwencji idealnie.

Najwyraźniej jednak, zaproszona do kina publiczność, była odmiennego zdania i jak można było przeczytać w kilku późniejszych opracowaniach, po obejrzeniu wspomnianej sceny na sali rozległy się wybuchy „sarkastycznego śmiechu„.

Niemniejszego z resztą, niż ten który towarzyszył balladzie „Summer Kisses, Winter Tears”, którą Presley wykonał paląc przy ognisku fajkę pokoju z Indianami z plemienia Kiowa.

Reakcja widzów w zasadzie potwierdziła tylko wcześniejsze obawy reżysera, Dona Siegela, który tuż po zakończeniu pokazu zalecił producentom usunięcie z gotowego materiału obu utworów – zarówno „Britches” jak i „Summer Kisses, Winter Tears” co, jak pisano później, pozwoliło uczynić z filmu jeszcze bardziej wiarygodny western„.

Mimo to, amerykańska prasa jeszcze na początku grudnia informowała, że fani Elvis będą mogli usłyszeć w filmie aż cztery premierowe utwory. „Jako półkrwi Indianin we 'Flaming Star’, Elvis Presley śpiewa cztery nowe rewelacyjne piosenki„, zanotowano m.in w opublikowanym pod koniec miesiąca tekście „Presley At The Top!”.

„Flaming Star” trafił oficjalnie na afisze całego kraju 20 grudnia 1960 roku. Jego premierę poprzedziła starannie zaplanowana przez Pułkownika Parkera kampania promocyjna obejmująca m.in „olśniewające” spoty radiowe i telewizyjne oraz szereg innych działań marketingowych mających na celu przyciągnięcie do kin jak największej ilości osób.

Dział promocji 20th Century Fox rozesłał nawet specjalne listy do właścicieli lokalnych sklepów, w których zachęcał ich do eksponowania w swoich witrynach akcesoriów związanych z Indianami i Dzikim Zachodem, w tym m.in zabawek ubranych w indiańskie stroje, biżuterii oraz ubrań.

Osobna korespondencja trafiła też w ręce prezesów rozsianych po całym kraju, licznych fanklubów Presleya. Ich przedstawiciele mieli zachęcać członków klubów do wizyt w kinie w zamian oferując im m.in okolicznościowe fotografie piosenkarza o wymiarach 8x10cm.

Ponadto, machina promocyjna Parkera przewidywała także przeprowadzenie konkursu dla nastolatków polegającego na napisaniu wypracowania pod tytułem „Czego 'Flaming Star’ uczy nas o relacjach międzyludzkich” (zwycięski tekst miał zostać opublikowany na łamach lokalnych gazet i nagrodzony specjalnymi gadżetami dostarczonymi do redakcji przez wytwórnię filmową) a nawet zorganizowanie w szkołach grup dyskusyjnych dotyczących „braterstwa”, oczywiście z wykorzystaniem fabuły filmu jako pretekstu do rozmowy.

Niespodziewanie, dodatkowe zainteresowanie filmem wzbudziły także działania niektórych prezenterów radiowych, którzy jak doniosły na swoich łamach Variety i Billboard, tuż po premierze zaczęli prezentować w swoich audycjach utwory ze ścieżki dźwiękowej. Pomimo iż te wciąż nie zostały jeszcze wówczas wydane na jakiejkolwiek płycie!

Jako jeden z pierwszych całą sytuację opisał magazyn Variety w tekście „Bootlegging Presley Pic Soundtracks Sparks Twentieth Century-Fox Crackdown”. Jego autor przedstawił w nim historię pewnego didżeja z Denver, który na pokaz nowego filmu Presleya wniósł niewielkich rozmiarów przenośny magnetofon i zarejestrował na nim obydwie wykonywane przez Elvisa na ekranie piosenki. Następnie przegrał je na płytę winylową i odtworzył w swojej audycji.

Wkrótce w ślad za nim poszły też rozgłośnie z Los Angeles i Pittsburgha a szefowie pozostałych krajowych stacji radiowych zaczęli dosłownie bombardować zaskoczonych dystrybutorów wytwórni RCA prośbami o płytę z filmowym materiałem. „Oczywiście bardzo rzadko zdarza się, że aby ścieżka dźwiękowa z jakiegokolwiek filmu była tak pożądana by ludzie faktycznie nagrywali ją podczas seansów w lokalnych kinach„, próbował tłumaczyć Billboard. „Jednak popyt na nagrania Presleya jest tak duży, że kilka bystrych osób już na to wpadło. I być może w dzisiejszych czasach, w dobie miniaturowych magnetofonów trudno będzie powstrzymać kogokolwiek przed tego typu postępowaniem„.

Niemniej jednak problem był a Pułkownik Parker i ludzie z 20th Century Fox musieli zrobić wszystko by powyższy proceder powstrzymać. Tymbardziej, że RCA nie zamierzała w najbliższym czasie wydać którejkolwiek z filmowych piosenek ani na singlu ani na nowej płycie Elvisa. Na listach w całym kraju od ponad miesiąca królowała bowiem ballada „Are You Lonesome Tonight?” (zrealizowana na singlu wraz z utworem „I Gotta Know” 1 listopada 1960 roku) a soundtrack z „G.I. Blues” wciąż był jednym z najważniejszych i najchętniej kupowanych albumów roku. Na domiar tego wszystkiego, wytwórnia miała już w planach realizację kolejnego przebojowego singla. Tym razem z utworem „Surrender”. Płyta miała ukazać się na początku lutego 1961 roku. „Flaming Star” i „A Cane And A High Starched Collar”, które od początku uchodziły jedynie za uzupełnienie fabuły filmu, zwyczajnie nie mieściły się w powyższym harmonogramie.

Świadomość tego miał najwyraźniej również sam Elvis. Kiedy bowiem zapytany przez jednego z dziennikarzy na konferencji w hotelu Claridge w Memphis, 25 lutego 1961 roku, o to dlaczego żadna z piosenek z jego szóstego filmu dotąd nie została jeszcze wydana odpowiedział nieco wymijająco: „Nie wiem. Wydaje mi się, że oni (ludzie z RCA, przyp. autor) czują, że nie są one zbyt dobre do komercyjnego wydania. Ale nie wiem tego, naprawdę. Pozostawiam to w gestii RCA Victor„.

Sytuacja wydawała się więc patowa. Po naradzie w Nowym Jorku władze RCA i 20th Century Fox rozesłały jedynie listy do wszystkich stacji radiowych, w których zakazały puszczania nielegalnie zdobytych utworów na antenie a dyrektorów kin pouczono by przed wyświetleniem filmu informowali widzów, że rejestrowanie dźwięku w trakcie pokazu jest niezgodne z obowiązującym prawem. „Osoby, które zakradają się do kin z magnetofonami by zarejestrować soundtrack z filmu Elvisa Presley’a 'Flaming Star’ aby następnie wykorzystać go w swoich audycjach radiowych lepiej niech tego zaprzestaną„, ostrzegał autor tekstu „See 'Flaming Star’ But Don’t It With You”. „Jest to nielegalne i nieautoryzowane wykorzystanie mienia 20th Century Fox, które jest właścicielem filmu, kierownictwa firmy, Pułkownika Parkera – menedżera Elvisa oraz kompozytorów filmowych piosenek Presleya„.

Rozwiązaniem okazało się dopiero wypuszczenie na rynek tzw. czwórki (płyty typu extended play), którą RCA przewrotnie zatytułowała „Elvis By Request – Flaming Star”. Płyta trafiła do sklepów 1 kwietnia 1961 roku i „na specjalne życzenie” zawierała „dwa nigdzie wcześniej niedostępne utwory Elvisa Presleya„. Pierwszym z nich była rzecz jasna piosenka tytułowa a drugim ballada „Summer Kisses, Winter Tears” – będąca jak zapewniał wydawca odpowiedzią na prośby „od niezliczonej liczby fanów Elvisa domagających się nowej piosenki miłosnej„.

Pozostałe nagrane do filmu piosenki, tj. „Britches” i „A Cane And A High Starched Collar” na wyraźną prośbę Presleya powędrowały natomiast na długie lata do archiwum wytwórni RCA i ujrzały światło dzienne dopiero po jego śmierci.

Drugą stronę EPki RCA uzupełniła, oczywiście z myślą o fanach, „którzy albo zużyli już swoje wcześniejsze egzemplarze albo chcieliby mieć te piosenki na jednej płycie„, przebojami z ostatnich singli artysty – „It’s Now Or Never” i „Are You Lonesome Tonight?”.

Paradoksalnie jednak, na co mogło wskazywać wcześniejsze zainteresowanie filmowymi utworami, zrealizowana w pośpiechu płyta wcale nie okazała się takim sukcesem jakiego się spodziewano. „Elvis By The Request – Flaming Star” rozszedł się w nakładzie stu tysięcy egzemplarzy a tytułowe nagranie odkąd tylko stało się oficjalnie dostępne coraz rzadziej zaczęło gościć w amerykańskich rozgłośniach radiowych.

Wiosną 1961 roku „Flaming Star” zagościło co prawda w zestawieniu Hot 100 tygodnika Billboard, docierając w połowie maja 1961 roku do miejsca czternastego ale po zaledwie siedmiu tygodniach wypadło z niego wyparte przez najnowszy hit Presleya, „I Feel So Bad”.

Do tego czasu western w reżyserii Dona Siegela wyświetlano już w niemal wszystkich amerykańskich kinach a najważniejsi krytycy w kraju robili wszystko by jak najrzetelniej ocenić tą jakże nietypową dla Presleya rolę.

Piszący dla New York Timesa A.H.Weiler nazwał „Flaming Star” „bezpretensjonalnym lecz solidnym westernem, który poważnie podchodzi do miejsca i czasu akcji oraz swoich bohaterów„. O samym Elvisie natomiast napisał iż jest „przekonujący w roli młodego czerwonoskórego„. W podobnym tonie wypowiedział się także recenzent tygodnika Variety, pisząc że choć fabuła filmu wydaje się być „niepokojąco znajoma i nie do końca przekonująca to atrakcyjnie zmontowany i konsekwentnie rozpraszający obraz będzie bawił i przyciągał publiczność dla której został stworzony„.

Nowa produkcja 20th Century Fox przykuła również uwagę Charlesa Stinsona z Los Angeles Times, który w swoim tekście docenił zarówno sam film jak i warsztat aktorski Presleya, o którym napisał, że „wydaje się być coraz lepszy z każdym kolejnym filmem„.

O tym, że „Elvis został trafnie obsadzony” napisał także Sean Axmaker. A następnie dodał, że „Don Siegel wydobywa jego charakter przy pomocy mowy ciała oraz akcji, pozwalając mu dzięki temu budować graną przez siebie postać. Jako ukłon w stronę fanów (Presley, przyp. autor) w kilku scenach zaczesuje co prawda włosy do tyłu i stawia kołnierz a w trzecim akcie zdejmuje nawet koszulę ale poza tym całkowicie pozostaje w roli a jego jedyna piosenka to w gruncie rzeczy wspólne rodzinne muzykowanie – dzięki czemu tworzy stonowaną i przekonywującą kreację„.

Część recenzentów zwróciło również swoją uwagę na występujących obok piosenkarza aktorów, a w szczególności na powracającą do Hollywood po blisko dwóch dekadach Dolores del Rio.

Wiem, że przede mną jeszcze długa droga ale każdy człowiek powinien mieć w życiu jakiś cel. I to jest mój„, ocenił swój udział we „Flaming Star” Elvis, który od dawna marzył o zostaniu poważnym aktorem dramatycznym. „Rola, którą otrzymałem we 'Flaming Star’ najmniej przypomina mnie ale bardzo chciałbym otworzyć się na nowe, bardziej dramatyczne obszary. Mam nadzieję, że z czasem będę grać tylko same poważne role„.

Niestety, marzenia Presleya zostały szybko zweryfikowane przez słabe wyniki oglądalności jego nowego filmu. Pomimo wielu przychylnych ocen i słów uznania po pierwszych dziewięciu seansach „Flaming Star” przyniósł dochód w wysokości zaledwie dziewięciuset dolarów (przy budżecie 1,7 miliona dolarów) a pod koniec 1960 roku (dokładnie 29 grudnia) magazyn Variety sklasyfikował go na dwunastym miejscu najlepiej sprzedających się filmów.

Podobnie, choć z pewnymi wyjątkami, „Flaming Star” przyjęto również poza granicami Stanów Zjednoczonych.

W Europie film pokazano po raz pierwszy w londyńskim Rialto Cinema, 9 lutego 1961 roku. Przyczym warto dodać, że chcąc zapewnić sobie miano europejskiej premiery, pokaz w Londynie trzeba było przyspieszyć o blisko dwa tygodnie! Na ekrany pozostałych brytyjskich kin nowa produkcja 20th Century Fox trafiła dopiero tydzień później, na dzień przed Walentynkami, 13 lutego 1961 roku i podobnie jak w USA została bardzo ciepło przyjęta (jak na film z udziałem Elvisa).

W recenzji umieszczonej na łamach brytyjskiego magazynu The Monthly Film Bulletin można było przeczytać, że „Siegel zdołał wnieść do filmu sporo emocji dzięki błyskawicznym i pomysłowym cięciom oraz pięknej kompozycji, szczególnie w scenie pierwszego ataku Indian oraz niektórych realistycznie zainscenizowanych fragmentach walki, pościgów czy bitew„. Za największe osiągnięcie reżysera krytyk uznał jednak postępy jakie na dużym ekranie poczynił sam Presley, o którym napisał, że „w zasadzie wciąż nie jest on jeszcze aktorem ale nie jest już też żartem jako osobowość ekranowa”. I dodał: „Jego pełna, męska kreacja – gra on półkrwi Indianina z ponurą osobowością, wypada zaskakująco efektownie„.

Podobnego zdania był również David Thompson z pisma Time Out, który występ Presleya we „Flaming Star” określił mianem „niezwykle autentycznej kreacji„.

Wiele lat później w podobnym tonie wypowiedział się również prezes brytyjskiego fanklubu piosenkarza, Todd Slaughter, który na kartach swojej książki zanotował: „Jako półkrwi Indianin, Pacer Burton, rozdarty pomiędzy białymi osadnikami a Indianami Kiowa, Elvis dał poruszający spektakl. Był też mocno wspierany przez weteranów kina, Johna McIntire i Dolores del Rio występujących w roli mieszanego małżeństwa – jego rodziców. Z kolei mocna scena, w której ranny Pacer odjeżdża w kierunku swojej 'Płonącej gwiazdy’ (tytułowe 'Flaming Star’, przyp. autor) stworzyła takie zakończenie filmu po którym można zapomnieć, że to Elvis Presley był na ekranie„.

Angielscy fani, którym spodobały się piosenki wykonywane przez ich idola na dużym ekranie musieli czekać aż cztery lata zanim otrzymali je na płycie. Utwór tytułowy wraz z balladą „Summer Kisses, Winter Tears” ukazały się bowiem dopiero we wrześniu 1965 roku na kompilacyjnym longplayu „Flaming Star And Summer Kisses” (obok wspomnianych na płycie znalazły się piosenki z filmu „Loving You” oraz dwa hity z początku lat sześćdziesiątych, „It’s Now Or Never” oraz „Are You Lonesome Tonight?”).

We Francji z kolei, utwory nagrane przez Elvisa do westernu „Flaming Star” zostały wydane znacznie szybciej, bo już wiosną 1961 roku ale i tu zawartość płyty różniła się od tej zrealizowanej w USA. „It’s Now Or Never” i „Are You Lonesome Tonight?” zastąpiły bowiem „Surrender” (tak też zatytułowano całą czwórkę/EPkę) oraz „Lonely Man”, przebój z kolejnego filmu Presleya, „Wild In The Country”.

Bez względu jednak na format i skład nagrań ścieżka dźwiękowa (o ile w tym wypadku to właściwe określenie) z szóstego filmu Elvisa dobrze się sprzedawała i szybko docierała na czołowe miejsca najważniejszych światowych rankingów. Na australijskiej New South Wales Singles Chart dotarła do miejsca trzeciego, w kanadyjskim rankingu RPM Singles Chart do pozycji czwartej. Podobnie jak we Włoszech.

Najciekawszym jednak wydaje się fakt, że płyta z piosenkami z ostatniego filmu Presleya dotarła na sam szczyt zestawienia Radio Hit Parade w Południowej Afryce. Kraju, w którym wiosną 1961 roku, władze zakazały pokazywania „Flaming Star” w miejscowych kinach z uwagi na poruszoną w filmie tematykę małżeństw mieszanych, która zdaniem rządu pozostawała „w konflikcie z surowym prawem dotyczącym kwestii rasowych„.

Był to pierwszy przypadek gdy tak surowo potraktowano którąkolwiek z dotychczasowych produkcji z udziałem słynnego piosenkarza. Owszem, w kilku europejskich krajach, zdarzało się, że z uwagi na poruszaną w filmie problematykę, „Flaming Star” opatrzono klauzulą „tylko dla widzów dorosłych” co uniemożliwiło wielu nastoletnim fanom Presleya zobaczenie go na ekranie, ale nigdzie nie zdejmowano go z afiszy.

W Południowej Afryce natomiast western pojawił się w kinach dopiero na początku czerwca 1961 roku po interwencji 20th Century Fox. Pierwszy pokaz zorganizowano w Durbanie jednak Rada Cenzorów RPA od razu zastrzegła, że film będzie mogła obejrzeć tylko europejska widownia.

W pozostałych miejscowościach, takich jak Kenia, Uganda czy Tanzania wyświetlanie „Flaming Star” wciąż było surowo zakazane w obawie przed zaognieniem i tak napiętej już sytuacji na tle rasowym.

Udziałem w westernie „Flaming Star”, który w samych tylko Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zarobił dwa miliony dolarów, Presley zjednał sobie nie tylko przychylność krytyków lecz także rdzennych mieszkańców Ameryki. Fern Lena Sluder z plemienia Kiowa, członkini zarządu Native American Music Association do końca życia (zmarła w 2011 roku) z dumą wspominała swoją współpracę z Elvisem na planie jego szóstego filmu (pełniła tam obowiązki doradcy technicznego). Z kolei w dniu premiery opisywanej w tym tekście produkcji, Presleya w dowód uznania za pozytywne ukazanie w niej obrazu Indian przyjęto nawet do Rady Indian w Los Angeles.

W jednym z wywiadów Don Siegel skomplementował występ Elvisa we „Flaming Star” stwierdzeniem, że „przeszedł on drogę od Little Richarda do Stanisławskiego i stał się aktorem grającym zgodnie z regułami 'Metody’*, który rzuca się na widza z ekranu„. Szkoda tylko, że Hollywood nigdy tego w pełni nie dostrzegło i nie zdecydowało się wykorzystać drzemiącego w piosenkarzu potencjału…

  • „Metoda” – zbiór sztuki aktorskiej opracowany przez rosyjskiego reżysera teatralnego Konstantego Stanisławskiego

CZĘŚĆ 1 CZĘŚĆ 2 CZĘŚĆ 3 CZĘŚĆ 4 CZĘŚĆ 5 CZĘŚĆ 6 CZĘŚĆ 7

2 komentarze

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Warning: array_push() expects parameter 1 to be array, null given in /home/elvispro/domains/elvispromisedland.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-auto-translate-free/classes/class-wp-translatorea-connector.php on line 29