WILD IN THE COUNTRY – Ostatnia dramatyczna rola Elvisa Presleya

WILD IN THE COUNTRY
– ostatnia dramatyczna rola Elvisa Presleya –

(Część 8)

Mariusz Ogiegło

Michael John Connolly, hollywoodzki felietonista, pisujący m.in dla dziennika The Hollywood Reporter, dostał przepustkę na plan zdjęciowy kilka tygodni później. W swoim artykule z 7 grudnia 1960 roku, zapamiętał, że gdy pojawił się na miejscu aktorzy pracowali właśnie nad sceną z przykościelnym kiermaszem. Gdy Elvis dostrzegł reportera, podszedł do niego żeby się przywitać. „Czujesz te odciski?„, zapytał go Presley. „Nabawiłem się ich w zeszły weekend grając na automatach w Las Vegas*.

Po chwili do Connolly’ego i Presleya dołączyła także Tuesday Weld, która rozglądając się po planie stwierdziła rezolutnie: „Gdyby tak wielu wiernych chodziło na kiermasze jak wielu mamy tutaj dzisiaj statystów to czyż te zbiórki nie byłyby olbrzymie?„.

Innym dziennikarzem, któremu Pułkownik Parker pozwolił przyglądać się z bliska pracy Elvisa był Harrison Carroll z The Los Angeles Herald Express. Ten sam, którego John Wayne uważał zarówno za swojego mentora jak i jednego z twórców swojego legendarnego pseudonimu (w rzeczywistości John Wayne nazywał się Marion Robert Morrison).

Najważniejsze ujęcia w zamieszkiwanym obecnie przez blisko sześć tysięcy** osób mieście St.Helena powstały oczywiście we wnętrzach bądź w najbliższej okolicy wspomnianego wcześniej The Ink House. Niemniej, nie było to jedyne miejsce w mieście, w którym widywano ekipę filmową. Ta pracowała bowiem jeszcze na przykład w budynku dawnego kina The Roxy*** , gdzie kręcono m.in scenę zabawy tanecznej z udziałem głównych bohaterów – Glenna Tylera (Elvisa) i Noreen Braxton (Tuesday Weld).

Nigdy nie zapomnę mojego spotkania z Elvisem„, wspominała w jednym z wywiadów Nona Alessio, ówczesna uczennica z pobliskiego miasteczka Vallejo (oddalonego od St. Heleny o około trzydzieści sześć mil, to jest około pięćdziesiąt osiem kilometrów). Pierwszej stałej siedziby rządu stanowego Kalifornii oraz pierwszej i najsłynniejszej na zachodnim wybrzeżu placówki zajmującej się budową oraz naprawą maszyn wojennych. „Przez cały czas błagałam mamę żeby tamtego dnia pozwoliła mi opuścić szkołę i pojechać z koleżankami do St. Helena. Po pewnym czasie ustąpiła. Zrozumiała. W końcu wiedziała, że to był Elvis„.

Po przyjeździe na miejsce nastolatki szybko zrozumiały, że nie są jedynymi, które tego dnia liczyły na spotkanie ze swoim idolem.

Kolejka miała co najmniej milę długości„, zapamiętała Alessio. „Mimo to ludzie stali w niej żeby tylko zobaczyć Elvisa i zdobyć jego autograf. My zabrałyśmy ze sobą tabliczki mówiące o tym, że pochodzimy z Vallejo. Zajęłyśmy swoje miejsca w kolejce i czekałyśmy. Czekałyśmy i czekałyśmy. Elvis wychodził do ludzi pomiędzy kolejnymi ujęciami i rozdawał autografy. Mimo to kolejka przesuwała się naprzód naprawdę bardzo, bardzo powoli„.

Niestety, ku rozczarowaniu sporej grupy fanów, około godziny siedemnastej osoba zaangażowana w produkcję poinformowała osoby oczekujące na spotkanie z Presleyem, że ten nie będzie już więcej składał podpisów i pozował do zdjęć. Nona i jej koleżanki musiały, a przynajmniej tak im się wówczas wydawało, odejść z przysłowiowym kwitkiem. „Po prostu, zabrałyśmy nasze tabliczki z nazwą miejscowości i po cichu zaczęłyśmy się wycofywać„, opowiadała Alessio. „I wtedy usłyszałyśmy jak ktoś woła w naszym kierunku: 'Ej, Vallejo! On chce się z wami spotkać!„.

W jednej chwili marzenie o spotkaniu ze słynnym piosenkarzem, które zaledwie kilka minut wcześniej prysło niczym przysłowiowa bańka mydlana, teraz stało się faktem. „(Elvis, przyp. autor) Siedział przy stole i jadł kanapkę z automatu, wiesz te trójkątne kanapki w opakowaniu i popijał ją mlekiem„, wspominała podekscytowana Allesio. „Nie pamiętam co do nas wtedy mówił ale nigdy nie zapomnę jaki był uprzejmy„. Po krótkiej rozmowie, dziewczyny otrzymały nie tylko swoje upragnione autografy ale nawet… pocałunki. „Rebecca stała dwie osoby przede mną„, mówiła Nona. „Kiedy podeszła do Elvisa, ten zapytał ją czy ma dla niego jakąś kartkę na której mógłby się podpisać. W odpowiedzi usłyszał: 'Chcę żebyś mnie tylko pocałował’. A on to zrobił. Prosto w usta. Tak bardzo chciałam zrobić to samo ale kiedy nadeszła moja kolej po prostu zaniemówiłam, a musisz wiedzieć że na codzień nie jestem cichą osobą„.

Z równie wielkim entuzjazmem swoje spotkanie z Presleyem relacjonowała Judith Towey, jeszcze jedna z ówczesnych miejscowych nastolatek. „Moja mama zawiozła mnie i moją przyjaciółkę do St. Helena żebyśmy mogły zobaczyć Elvisa„, wspominała Towey, która podobnie jak Nona Alessio opuściła w tym dniu zajęcia w szkole (Judith uczęszczała do Napa High School). „Po prostu zaryzykowałyśmy, że może uda nam się go spotkać. Nawet się nie spodziewałyśmy, że naprawdę go spotkamy.

Wjechałyśmy na parking przy The Ink House, który w tamtym czasie był również jego prywatnym domem i zobaczyłyśmy go wygłupiającego się z innymi chłopakami. Siłowali się na trawniku. Zaczęliśmy więc iść w jego kierunku a on poderwał się na nasz widok i wyszedł nam na spotkanie. Podszedł do nas i po prostu powiedział: 'cześć’, jakby nas znał od dawna. Był taki miły. Był takim dżentelmenem. Zaczął rozmawiać z moją mamą a my przyznałyśmy się, że uciekłyśmy ze szkoły żeby się z nim zobaczyć. Naprawdę go to rozbawiło„.

Wzniesiony w 1885 roku przez Therona H. Inka – jednego z pierwszych osadników hrabstwa Napa, The Ink House, był nie tylko symbolem całego regionu, który równo sto lat później (w roku 1985), na wniosek Służby Parków Narodowych wpisano do Krajowego Rejestru Miejsc Historycznych). Jesienią 1960 roku ten obiekt wzniesiony na terenach niegdysiejszego Helios Ranch stał się również niemym świadkiem niezliczonych spotkań Elvisa Presleya z jego fanami jak również powstawania wielu pamiętnych scen do jego siódmego filmu.

Począwszy od niechlubnej i ostatecznie usuniętej z gotowego już filmu sceny, w której Millie Perkins wymierza Elvisowi tak siarczysty policzek, że doznaje od niego złamania ręki (!), poprzez jedną z najdłuższych (trwającą blisko siedem minut) i najbardziej namiętnych scen miłosnych w całej filmografii Presleya aż po oryginalne – finalnie zmienione kilka miesięcy później zakończenie, w którym kreowana przez Hope Lange, Irene Sperry, popełnia samobójstwo.

W scenach miłosnych z Hope Lange Elvis nie mógł znaleźć odpowiedniego rytmu i tempa„, wspominał w jednym z wywiadów Phillip Dunne. „Poleciłem mu więc wysłuchanie 'Piątego koncertu branderburskiego Bacha’****. A on to zrobił. Słuchał uważnie, po czym stwierdził: 'Człowieku, już wiem o co w tym chodzi’ i nakręcił te pocałunki bardzo powoli w jednym ujęciu„.

Postać, którą gram bardzo lubi sceny miłosne„, komentowała powyższą sekwencję Hope Lange w rozmowie z Vernonem Scottem (w wywiadzie z 8 grudnia 1960 roku). „A ponieważ starałam się wypaść w niej najlepiej jak to tylko możliwe, to moje własne uczucia nie wchodziły tutaj w grę. W porównaniu z innymi aktorami, z którymi pracowałam, (Elvis, przyp. autor) bardzo dobrze wypada w romantycznych scenach. W scenę wchodzisz jako ty, ale kiedy tylko kamery zaczynają pracować, pozwalasz swojej postaci przejąć kontrolę nad swoimi emocjami i uczuciami. Czasami bywa to dość bezosobowe. Nie da się bowiem dobrze poznać ludzi z którymi się pracujesz nad filmem, chyba że grasz z nimi w wielu scenach„.

Zdjęcia plenerowe do „Wild In The Country” kręcono przez blisko osiem tygodni, co i tak w sporej mierze wykraczało poza ramy czasowe nowej polityki 20th Century Fox. Ta bowiem zakładała skrócenie czasu pracy aktorów z dotychczasowych pięćdziesięciu dni do zaledwie trzydziestu siedmiu. Z tego też powodu część scen musiała zostać zrealizowana metodą „dzień za noc”, tj. techniki fimowania używanej do symulacji scen nocnych nakręconych w świetle dziennym. Wykorzystywanej na przykład w sytuacji gdy filmowanie w nocy jest zbyt trudne, kosztowne lub, jak w przypadku filmu Presleya, gdy trzeba przyspieszyć zdjęcia.

Metodą „dzień za noc” nakręcono między innymi słynną sekwencję w której Elvis i Tuesday Weld oblewają wodą z węża ogrodowego dom Irene Sperry (Hope Lange). Na ekranie scena ta rozgrywa się w nocy podczas gdy na zachowanych zdjęciach z planu filmowego widać ewidentnie, że aktorzy pracowali nad nią za dnia.

Ostatecznie, 23 grudnia – tuż po tym jak na planie pojawił się Pułkownik Parker przebrany za Świętego Mikołaja, prace nad filmem przerwano a Elvis wynajętym samolotem wrócił do Memphis na Święta Bożego Narodzenia. „W grudniu zawieszono kręcenie 'Wild In The Country’ na czas Bożego Narodzenia„, wspominał Sonny West. „Byliśmy wolni i mogliśmy wracać do Memphis. Pułkownik Parker zawsze upewniał się czy Elvis ma wolne w Boże Narodzenie. To był dla niego (Elvisa, przyp. autor) szczególny czas. Podobnie jak i dla nas wszystkich. W tamtym czasie wszyscy pracujący dla Elvisa mieszkali w Memphis, z wyjątkiem Joe, który jeśli dobrze pamiętam wyjechał do swojego domu w Chicago by spędzić święta z rodziną„.

Do kręcenia „Wild In The Country” Elvis i reszta ekipy wrócili dopiero po nowym roku.

  • Elvis w towarzystwie Charliego Hodge’a, Alana Fortasa, Reda Westa i Joe Esposito spędził w Las Vegas dwa dni, od 26 do 27 listopada 1960 roku
  • Według spisu ludności z 2010 roku, w mieście St. Helena mieszka pięć tysięcy osiemset czternaście osób
  • Kino The Roxy zostało zamknięte w styczniu 1976 roku. Po krótkiej renowacji, jeszcze tego samego roku, budynek oddano do ponownego użytku już jako Liberty Theater. Ostatecznie kino zostało rozebrane a następnie na nowo odbudowane w roku 1996 i od sierpnia 1997 roku funkcjonuje jako Cameo Cinema
  • Jeden z sześciu koncertów barokowych skomponowanych przez Jana Sebastiana Bacha w latach 1718-1721 i podarowanych margrabiemu Brandenburgii, Christianowi Ludwigowi w roku 1721. Oryginalny tytuł wspomnianego przez reżysera koncertu brzmi „Koncert branderburski D-dur”

CZĘŚĆ 1 CZĘŚĆ 2 CZĘŚĆ 3 CZĘŚĆ 4 CZĘŚĆ 5 CZĘŚĆ 6 CZĘŚĆ 7

CDN.

2 komentarze

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Warning: array_push() expects parameter 1 to be array, null given in /home/elvispro/domains/elvispromisedland.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-auto-translate-free/classes/class-wp-translatorea-connector.php on line 29