ELVIS ON TOUR – w drodze po Złoty Glob

ELVIS ON TOUR
– w drodze po Złoty Glob –
(Część 4)

Mariusz Ogiegło

Standing Room Only

Pierwsze rozmowy na temat przyszłej produkcji ruszyły na początku 1972 roku.
Do tego czasu Elvis koncertował już w całych Stanach Zjednoczonych.

W swoje pierwsze od połowy lat pięćdziesiątych tournee piosenkarz wyruszył we wrześniu 1970 roku. Trasa wiodła wówczas przez sześć amerykańskich miast, od Phoenix w Arizonie począwszy a na Mobile w Alabamie skończywszy i obejmowała osiem wyprzedanych do ostatniego miejsca występów.

Bilety na każdy z koncertów rozeszły się błyskawicznie a ukazujące się w następnych dniach recenzje prasowe były więcej niż pozytywne.

Podobna sytuacja utrzymywała się z resztą przez cały następny rok.

Elvis gnał ze swoim show od miasta do miasta, dając łącznie, w całym 1971 roku, sto pięćdziesiąt sześć koncertów. Każdy z nich obejrzało od dwóch (tyle była w stanie pomieścić sala hotelu International) do osiemnastu tysięcy osób!

Żelaznym punktem na tej koncertowej mapie było oczywiście Las Vegas, gdzie jak w poprzednim roku, Presley rezydował dwukrotnie – na przełomie stycznia i lutego oraz w sezonie letnim – przez cały sierpień i kilka dni września.

I to właśnie w Las Vegas miały powstać zdjęcia do jego kolejnego filmu dokumentalnego.

Początkowo bowiem Pułkownik Parker zamierzał wykorzystać sprawdzoną przed dwoma laty formułę i raz jeszcze pokazać widzom swojego sławnego klienta podczas występów w hotelu International. Materiał do projektu o roboczym tytule „Standing Room Only” planowano nakręcić podczas zimowej serii koncertów Elvisa w mieście.

W ostatniej chwili powyższą koncepcję jednak zmieniono i zamiast do stolicy rozrywki MGM wysłała swoje kamery za Presleyem na wiosenne tournee. Nowy film miał teraz pokazać jego tryumfalny powrót na estrady największych amerykańskich hal koncertowych.

Pełniący w tamtym czasie funkcję wiceprezesa MGM, Jack Haley Jr, nadzór nad projektem powierzył dwóm doświadczonym producentom – Robertowi Abelowi i Pierre’owi Adidge, którzy zaledwie przed rokiem doskonale sprawdzili się przy realizacji obrazu „Mad Dogs & Englishman” dokumentującego trasę Joe Cockera po Stanach Zjednoczonych w 1970 roku.

W tym okresie w muzyce najwięcej się działo„, wspominał Abel w jednym z wywiadów. „Dla mnie to był wielki artystyczny manifest naszych czasów. A w połączeniu z filmem… co za niesamowity mariaż. Czułem się jak Alan Lomax nagrywający Woody’ego Guthriego. Utrwalałem dla potomności ten wielki fenomen. Dopiero co na ekrany wszedł 'Woodstock’ i nagle wszyscy zdali sobie sprawę, że właśnie trwa niesamowita artystycza, społeczna rewolucja, a ja zawsze chciałem dotrzeć do jej korzeni i zawsze chciałem zrobić film o Elvisie„.

Zanim jednak ten niezwykle ceniony ekspert w dziedzinie efektów wizualnych, animacji komputerowej oraz mediów interaktywnych przystąpił ostatecznie do prac nad trzydziestym trzecim (!) filmem Presleya miał już w swoim CV m.in ekranizację bestsellerowej książki „Making Of The President, 1968” oraz kilka zrealizowanych z zastosowaniem najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych, reklam telewizyjnych.

CDN

CZĘŚĆ 1 / CZĘŚĆ 2 / CZĘŚĆ 3 / CZĘŚĆ 4 / CZĘŚĆ 5/ CZĘŚĆ 6/
CZĘŚĆ 7 / CZĘŚĆ 8 / CZĘŚĆ 9 / CZĘŚĆ 10 / CZĘŚĆ 11 / CZĘŚĆ 12 /

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *