ELVIS ON TOUR – w drodze po Złoty Glob

ELVIS ON TOUR
– w drodze po Złoty Glob –
(Część 8)

Mariusz Ogiegło

On Tour

Wyprzedane na kilka tygodni wcześniej wiosenne tournee rozpoczęło się w środę, 5 kwietnia 1972 roku, koncertem w Buffalo w stanie Nowy Jork.

Wizyta słynnego króla rock’n’rolla w mieście szybko urosła do rangi wydarzenia, o którym lokalne stacje radiowe informowały niemal codziennie aż do chwili przyjazdu piosenkarza.

A dokładniej, jak wynika z relacji fanów, którzy na kilka godzin utknęli w kilometrowych korkach tworzących się na trasie dojazdowej do hali Memorial Auditorium, w której Elvis miał wystąpić, audycje promujące koncert nadawano jeszcze na godzinę przed jego rozpoczęciem.

Pomimo iż początek show zaplanowano dopiero na godzinę pół do dziewiątej wieczorem, najwierniejsi wielbiciele Presleya, ściskając w dłoniach bilety – przepustkę na spotkanie z idolem i wielkie muzyczne wydarzenie, od wielu godzin czekali już w kilkunastometrowych kolejkach pod usytuowaną w centrum miasta salą by zaraz po otwarciu drzwi zająć możliwie najlepsze miejsca.

Miałem wtedy dwadzieścia jeden lat i byłem bardzo podekscytowany tym, że mogłem być obecny na tym koncercie„, wspominał po latach jeden z uczestników. „Wszedłem do Aud (popularna nazwa Memorial Auditorium, przyp. autor) zaraz po otwarciu drzwi. Z lornetką w dłoni podszedłem do miejsca za sceną skąd mogłem zobaczyć muzyków stojących na podwyższeniu i listę piosenek, które będą wykonywane„.

Wyczekiwane w napięciu pojawienie się Elvisa poprzedził zwyczajowy support, który zapewnili komik Jackie Kahane oraz towarzyszące piosenkarzowi grupy wokalne – The Sweet Inspirations oraz The Stamps.

Kilkadziesiąt minut później, około godziny dwudziestej pierwszej trzydzieści, w arenie rozległy się pierwsze dźwięki tematu muzycznego z filmu Stanleya Kubricka, „Odyseja Kosmiczna 2001”. Dla blisko siedemnastu i pół tysiąca osób stłoczonych w budynku (tj. rekordowej frekwencji w tym obiekcie) znak, że za moment na scenie pojawi się ten dla którego tu przyszli.

Kiedy więc tylko sylwetka Presleya zamajaczyła przy wyjściu na estradę publiczność natychmiast poderwała się z miejsc i powitała swojego idola ogłuszającym aplauzem.

Ubrany w błękitny jumpsuit o nazwie „Blue Nail” (tj. „Błękitny pazur”) Elvis odwzajemnił tak gorące powitanie swoim charakterystycznym uśmiechem po czym przedzierając się przez nieustającą wrzawę i wyrazy uwielbienia wciąż wykrzykiwane w jego kierunku z widowni, otworzył show mocną wersją „See See Rider”.

Po nim, pomimo drobnych kłopotów z dźwiękiem, z werwą uderzył w „Proud Mary” z repertuaru Creedence Clearwater Revival i „Never Been To Spain”.

Te jak i każde kolejne wykonania fani nagradzali huraganem braw.

Po zaprezentowaniu kilku swoich aktualnych przebojów, takich jak „Until It’s Time For You To Go” czy „Polk Salad Annie”, Presley przypomniał również kilka wielkich hitów ze swoich wcześniejszych płyt. „Love Me”, „All Shook Up”, „Blue Suede Shoes”, medley „(Let Me Be Your) Teddy Bear”/”Don’t Be Cruel”, „Hound Dog” czy porywające „A Big Hunk O’ Love”.

Bez wątpienia, dla sporej grupy jego wielbicieli, była to ulubiona część jego koncertu.

A w szczególności dla jego fanek, które w trakcie wykonywania „Love Me Tender” mogły nie tylko otrzymać jedną z jego apaszek lecz także… wymarzony pocałunek.

Tej niezwykłej relacji łączącej Elvisa z jego fanami z uwagą przyglądał się Robert Abel, który również był tego dnia na widowni. Jak sam wyjaśniał w późniejszych wywiadach, przybył do miasta by zaznajomić się ze specyfiką występu bohatera swojego nowego filmu. „Zabrałem do Buffalo przenośną kamerę Sony Portapack, którą sfilmowałem koncert tak żebyśmy mogli później przeanalizować muzykę i wszystkie jego ruchy na scenie„, tłumaczył.

Nakręcony wówczas materiał nigdy jednak nie został wykorzystany w powstającym dokumencie. Producent pokazał go jedynie swoim najbliższym współpracownikom („wszyscy kamerzyści, którzy dla nas pracowali musieli obejrzeć tę taśmę„, wyjaśniał w wywiadach) uczulając ich przy tym, na które fragmenty koncertów Elvisa powinni zwrócić szczególną uwagę podczas filmowania.

CDN.

CZĘŚĆ 1 / CZĘŚĆ 2 / CZĘŚĆ 3 / CZĘŚĆ 4 / CZĘŚĆ 5/ CZĘŚĆ 6/
CZĘŚĆ 7 / CZĘŚĆ 8 / CZĘŚĆ 9 / CZĘŚĆ 10 / CZĘŚĆ 11 / CZĘŚĆ 12 /

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *