„‚Love Me Tender’ – pierwsza filmowa rola Elvisa Presleya
LOVE ME TENDER
– Pierwsza filmowa rola Elvisa Presleya –
(część 6)
Mariusz Ogiegło
Od pierwszej chwili, gdy tylko informacja o tym, że Elvis będzie występował w filmach przedostała się do prasy, dziennikarzy nurtowało jedno pytanie. Mianowicie, czy słynny (i dla wielu, szczególnie starszych osób, kontrowersyjny) wokalista będzie śpiewał na ekranie?
„Ludzie pytają mnie czy zamierzam śpiewać w filmie„, mówił w jednym z wywiadów Presley zapytany o swoją rolę w westernie „The Reno Brothers”. „Nie zamierzam. To znaczy, z tego co mi wiadomo„.
Tyle, że odmiennego zdania był jego menedżer, Pułkownik Tom Parker, który uważał, że dodanie do scenariusza (który początkowo nie zawierał ani jednego utworu) kilku piosenek w znacznym stopniu podniesie atrakcyjność filmu. I… pozwoli uzyskać dodatkowy przychód ze sprzedaży płyty ze ścieżką dźwiękową.
Co ciekawe, do swojego pomysłu Parker bez większego trudu zdołał przekonać producentów powstającego obrazu. Ci bowiem wierzyli, że już sama obecność Elvisa wśród obsady pozwoli ściągnąć do kin nastoletnią publicznością, a więc zupełnie inny rodzaj widza niż dotąd. Nie mając jednak stuprocentowej pewności co do tego, czy jego młodociani wielbiciele będą woleli oglądać na dużym ekranie „Elvisa aktora” czy może jednak „Elvisa piosenkarza”, uznali, że uzupełnienie fabuły o kilka utworów na pewno nikomu nie zaszkodzi.
Początkowo jednak Presleyowi przedstawiono propozycję zaśpiewania tylko ballady tytułowej. Zdaniem Trude Forsher, osobistej sekretarki Parkera, piosenkarzowi złożono ją tuż przed rozpoczęciem zdjęć do filmu. Elvis był tym faktem bardzo rozgoryczony. Mówi się nawet, że był gotów odmówić jej nagrania, gdyby nie stanowcza interwencja jego menedżera, który wyjaśnił mu, że właśnie tego oczekuje od niego dyrekcja 20th Century Fox a odrzucenie ich prośby byłoby zwyczajnie w złym guście.
Niedługo potem, dyrektor muzyczny filmu, Ken Darby, dostarczył więc Elvisowi kilka utworów skomponowanych tak by spełniały następujące wymagania – „miały być doskonale dopasowane do okresu” wojny secesyjnej i jednocześnie „zaspakajać wymagania zwolenników muzyki Presleya„.
Spośród pięciu zaprezentowanych kompozycji Elvis wybrał sentymentalną balladę, której brzmienie zostało oparte na piosence z czasów wojny secesyjnej, „Aura Lee”. „(Elvis, przyp. autor) Posłuchał i wybrał tą konkretną melodię. To była natychmiastowa decyzja„, wspominał Darby w wywiadzie z września 1956 roku. „Wie co mu się podoba. Potrafi wyczuć melodię i natychmiast uczynić ją swoją własną„.
Przez lata badacze twórczości Presleya oraz jego biografowie utrzymywali, że jedynym autorem wspomnianej ballady (a także wszystkich piosenek nagranych przez Elvisa do filmu „Love Me Tender”) był Ken Darby. Nazwisko jego żony, Very Matson, miało znaleźć się w podpisie utworu tylko dlatego, że katalog Elvisa należał wówczas do BMI (Broadcast Music, Inc) a Derby związany był z ASCAP. Według ówczesnego prawa te dwie organizacje zajmujące się prawami autorskimi nie mogły występować obok siebie w podpisie jakiegokolwiek nagrania.
Sama Matson, podobnie jak Elvis, którego nazwisko również figuruje w opisie utworu, miała nie mieć kompletnie nic wspólnego z jego powstaniem.
Całą powyższą sytuację w zupełnie innym świetle zdaje się jednak stawiać wypowiedź Kena Darby’ego, który w rozmowie z Trudy Forsher stwierdził: „Zabrałem ją (wybraną przez Elvisa melodię, przyp. autor) do domu, do mojej żony. To ona jest autorką i to ona wymyśliła tytuł 'Love Me Tender’. Napisanie tych kilku zwrotek zajęło Verze nie więcej niż jeden wieczór„.
Odsłaniając kulisy powstawania jednej z najbardziej rozpoznawalnych, by nie powiedzieć wręcz emblematycznej piosenki w całym repertuarze Elvisa, Derby wyraźnie podkreślił również rolę Presleya w nadaniu jej ostatecznego brzmienia. „Następnie szkic utworu został przyniesiony z powrotem do Elvisa„, mówił. „(Elvis, przyp. autor) dopasował muzykę i słowa do swojej własnej, wyjątkowej interpretacji. Elvis ma najwspanialsze ucho ze wszystkich, których kiedykolwiek spotkałem. Nie czyta nut ale nie musi tego robić. Wystarczyło, że raz zagrałem dla niego tą piosenkę a on po chwili uczynił ją swoją własną. Ma doskonały osąd tego co jest dla niego właściwe. To on pozwolił mu wybrać 'Love Me Tender’ na nagranie tytułowe„.
Warto jednak zaznaczyć w tym miejscu, że cytowana wyżej wypowiedź pochodzi z września 1956 roku. W związku z powyższym należałoby się zastanowić, czy Ken Derby nie chciał w ten sposób jedynie uwiarygodnić oficjalnej wersji, która autorstwo utworu przypisywała jego żonie i Elvisowi (na mocy porozumienia zawartego pomiędzy Derby’m a Pułkownikiem Parkerem).
Piosenkę zarejestrowano 24 sierpnia 1956 roku w należącym do 20th Century Fox studiu Stage 1. Początek nagrań wyznaczono na godzinę trzynastą a za ich przebieg odpowiadali producent Lionel Newman oraz dwóch inżynierów dźwięku – Bob Myer i Ken Runyon.
Do udziału w sesji nie zaproszono natomiast żadnego z członków zespołu Elvisa, pomimo iż ci przebywali w tym czasie w Los Angeles. Swoją decyzję, władze wytwórni filmowej uzasadniły stwierdzeniem, że Scotty Moore, Bill Black ora D.J. Fontana są nieodpowiedni dla tego rodzaju repertuaru (co z resztą wzbudziło uzasadnione rozgorycznie wśród muzyków).
W ich miejsce, dyrektor muzyczny Ken Darby, zaangażował zespół instrumentalistów w składzie: Vito Mumolo (gitara), Michael 'Myer’ Rubin (bas), Richard Cornel (bębny), Luther Rountree (bandżo) i Dom Frontieri (akordeon).
„Kiedy do scenariusza dopisano kilka piosenek, ja i pozostali członkowie zespołu zostaliśmy zaproszeni do 20th Century Fox na przesłuchanie„, opowiadał Scotty Moore na kartach książki „Scotty & Elvis Aboard The Mystery Train”. „Zabrali nas do małego bungalowu. Nikt nie powiedział nam, że to będzie western z piosenkami w stylu hillbilly. Elvis też nie wiedział (o dodaniu pozostałych piosenek Presley dowiedział się już po rozpoczęciu zdjęć do filmu, przyp. autor). Daliśmy więc nasz zwyczajowy występ. W odpowiedzi usłyszeliśmy: 'To nie jest coś czego szukamy’. Wiesz, to wszystko była polityka. Wykonywali takie ruchy by spacyfikować Elvisa„.
W swojej książce legendarny gitarzysta wyznał jednak, że samo oddalenie członków grupy z przysłowiowym kwitkiem nie dotknęło go aż tak bardzo jak fakt, że nikt wcześniej nie poinformował ich o tym jakiego rodzaju muzyki w trakcie przesłuchania będą oczekiwać ludzie z 20th Century Fox. „Byliśmy z Billem (Blackiem, przyp. autor) członkami Starlite Wranglers„, mówił. „Zostaliśmy wychowani na muzyce country. To wszystko było ustawione od samego początku. Ken Darby, dyrektor muzyczny filmu, posiadał swoje własne trio wokalne (zapewniło akompaniament wokalny podczas sesji Elvisa, przyp. autor) oraz muzyków, których chciał wykorzystać. Nigdy nawet nie miał zamiaru zaangażować The Blue Moon Boys„.
Winą za całe zajście Moore ostatecznie obarczył Pułkownika Parkera. „Parker był tym zachwycony„, tłumaczył. „Jego chłopak mógł nagrywać z tymi nowymi muzykami a Elvis osobiście mógł się przekonać, że tak naprawdę wcale nie potrzebuje The Blue Moon Boys„.
Sam Elvis najwyraźniej czuł jednak inaczej ponieważ tuż po wszystkim spotkał się z członkami swojej grupy i wyznał, że jest mu przykro z powodu tego co się wydarzyło. Jednocześnie zapewnił ich również, że osobiście dopilnuje by pojawili się w jego kolejnym filmie.
Trwająca zaledwie pięć godzin sesja nagraniowa zaowocowała trzema premierowymi utworami. Obok ballady „Love Me Tender”, Elvis zarejestrował w jej trakcie także „Poor Boy” oraz opartą na starej pieśni gospel „There’s Leak In This Old Buliding”, „We’re Gonna Move”.
Ostatnią piosenkę do nowego filmu, „Let Me”, nagrano kilka tygodni później – 4 i 5 września 1956 roku (4 września zarejestrowano podkład instrumentalny do którego dzień później Elvis dodał swój wokal).
CDN.
CZĘŚĆ 1 CZĘŚĆ 2 CZEŚĆ 3 CZĘŚĆ 4 CZĘŚĆ 5 CZĘŚĆ 6 CZĘŚĆ 7 CZĘŚĆ 8 CZĘŚĆ 9 CZĘŚĆ 10 CZĘŚĆ 11 CZĘŚĆ 12